antwerpia
Belgia,  Europa

Girl on a Trail – Antwerpia, diamentowa Mała Warszawa…

Nie zliczę ile razy byłam w Belgii oraz ile razy spałam na lotnisku Charleroi. Przez długi czas, regularnie korzystałam z tanich lotów Ryanair, w połączeniu z promocyjnymi biletami autokarowymi, jakie oferował Flibco (więcej informacji tutaj). W ten sposób zwiedziłam wiele miejsc w krajach Beneluksu, a nawet we Francji.

Po odwiedzeniu holenderskiego Rotterdamu – największego portu w Europie, uznałam, że czas zobaczyć belgijską Antwerpię.

Antwerpia/ Antwerp

Przyznam się, że moja wiedza o tym mieście ograniczała się wyłącznie do informacji zaczerpniętych z podręcznika do geografii gospodarczej, jeszcze z czasów gdy przygotowywałam się do matury.

Antwerpia/ Antwerp

Diamentowa stolica

Podczas gdy Bruksela jest „stolicą” Unii Europejskiej, Antwerpię można określić mianem stolicy diamentów. Szacuje się, że na tutejszym rynku co rocznie sprzedawanych jest około 80% wydobytych, nieobrobionych diamentów oraz prawie połowa oszlifowanych. Wartość, diamentów charakteryzowana jest poprzez tzw. klasyfikację czterech C, z języka angielskiego: „cut, color, clarity i carat – weight”, czyli: szlif, kolor, czystość  i ilość karatów. Natomiast powszechnie mówi się, że diamenty pochodzące z Antwerpii posiadają dodatkową piątą klasę C, jak confidence, co znaczy zaufanie.

Antwerpia/ Antwerp

Fakt, diamenty to przepiękne kamienie, podobno najlepsi przyjaciele kobiet, jednak to nie moja liga, a poza tym na pocieszenie myślę sobie, że przecież przyjaciół się nie kupuje.

A zatem, co można robić w Antwerpii, oczywiście poza tzw. window – shopping, w skrócie ślinieniem się do wystaw sklepowych?

Antwerpia/ Antwerp

W trakcie organizowania wycieczki, aby znaleźć odpowiedź na to pytanie postanowiłam poszukać informacji w Internecie. Jedną z pierwszych pozycji w wyszukiwarce był pewien blog podróżniczy, na którym w pierwszym akapicie przeczytałam, że Antwerpia jest znana z wielu atrakcji „takich jak: dworzec, ratusz czy nawet centrum handlowe”.

Antwerpia/ Antwerp

W tym momencie, na samą myśl o zwiedzaniu dworca powiało grozą, a perspektywa odwiedzenia NAWET centrum handlowego sprawiła, że poczułam się zrozpaczona jak turyści na wczasach w Egipcie bez opcji All Inclusive. Mimo wszystko postanowiłam się z tym zmierzyć i sama sprawdzić na własne oczy, co Antwerpia ma do zaoferowania.

Antwerpia/ Antwerp

Oczywiście pierwszym miejscem, w którym „wylądowałam” w Antwerpii był dworzec kolejowy. Na temat tego miejsca, mogę powiedzieć tylko jedno:

Do Antwerpii tylko pociągiem!

Rzeczywiście muszę przyznać, że jedną z głównych atrakcji miasta jest dworzec kolejowy – Antwerpen Centraal. Wybudowany na przestrzeni XIX i XX wieku, jest jednym z największych dworców kolejowych w Belgii. Jest to miejsce, w którym po prostu trzeba się znaleźć.

Antwerpia/ Antwerp

Surowe, marmurowe wnętrze hali głównej, szklana kopuła oraz stary zegar tworzą unikalny klimat tego miejsca. Nie dziwię się że jest on określany jako Spoorwegkathedraal, czyli Kolejową Katedrą. Tymczasem z drugiej strony dworzec w Antwerpii wygląda już zupełnie inaczej…

Antwerpia/ Antwerp

Co więcej, budynek dworca jest na tyle wysoki, że perony są w nim zlokalizowane na 4 poziomach, jeden pod drugim. Obserwacja przyjeżdżających i odjeżdżających pociągów z najwyższego piętra dworca, zrobiła na mnie duże wrażenie. Poczułam się jakbym była częścią kultowej gry Tetris.

Antwerpia/ Antwerp

NAWET nie takie złe centrum handlowe

Z dworca do Rynku Starego Miasta prowadzi główna, handlowa ulica Meir. Znajduje się tutaj mnóstwo ekskluzywnych butików oraz designerskich sklepów, a także oryginalnych stoisk.

Antwerpia/ Antwerp

Tutaj zlokalizowane jest NAWET to „słynne” centrum handlowe, zwane Stadsfeestzaal. Rzeczywiście, wnętrze centrum robi wrażenie, natomiast ilość zdobień oraz złota sprawiła, że z tęsknotą wspomniałam sobie wycieczkę do Sankt Petersburga 😉 

Antwerpia/ Antwerp

Mała Warszawa

Ale to nie koniec atrakcji, gdyż tuż obok stacji kolejowej znajduje się dzielnica żydowska, zamieszkana przez ortodoksyjnych chasydów. Co ciekawsze, dzielnica ta nazywana jest także „Kleine Warschau” co w przetłumaczeniu znaczy „Mała Warszawa”. Nazwa ta nie jest przypadkowa, gdyż wielu mieszkańców tej dzielnicy jest potomkami, Żydów przybyłych tu właśnie z Warszawy, w trakcie I Wojny Światowej. Warto dodać, że przed wybuchem I Wojny Światowej Warszawa była swego rodzaju, centrum handlu diamentami.
Spacer słynną ulicą Pelikaanstraat, przenosi w inną rzeczywistość, odnosi się wrażenie jakby czas się tutaj zatrzymał. Można tu spotkać chasydów ubranych w tradycyjne, czarne płaszcze zwane chałatami oraz wysokie, futrzane czapy. Dzielnica żydowska jest także dzielnicą diamentów i tak właściwie składa się wyłącznie ze sklepów jubilerskich, złotniczych oraz szlifierni diamentów.

Antwerpia/ Antwerp

Można zadać pytanie, czemu akurat Żydzi wyspecjalizowali się w handlu diamentami? 
Pomimo, że Żydzi zamieszkiwali obszar Europy od niepamiętnych czasów, jako wyznający inną wiarę nie pozwalano im na pełną asymilację. Nie mogli wykonywać wielu zawodów oraz przynależeć do cechów rzemieślniczych. Z tego też powodu, wyspecjalizowali się w specyficznych gałęziach gospodarki jak: handel, bankowość czy właśnie szlifowanie diamentów.  

Ratusz i okolica

Na Głównym Rynku zwanym Grote Markt znajduje się reprezentacyjny, renesansowy budynek Ratusza. Tuż obok, można podziwiać Katedrę Najświętszej Marii Panny, którą można poznać po wysokiej, strzelistej wieży.

Antwerpia/ Antwerp

Nieco dalej znajduje się Museum aan de Stroom, w skrócie MAS, a w przetłumaczeniu Muzeum nad Rzeką. Wewnątrz można zobaczyć ekspozycję poświęconą historii Antwerpii.

Antwerpia/ Antwerp

Natomiast na szczycie MAS znajduje się taras widokowy, z którego można podziwiać 360° panoramę Antwerpii. Wstęp na taras jest bezpłatny.

Antwerpia/ Antwerp

Wycieczkę po centrum Antwerpii najlepiej zakończyć w jednej z klimatycznych knajpek, znajdujących się przy sekretnej uliczce Vlaeykensgang. Choć znajduje się przy samym rynku, nie jest łatwo ją znaleźć. Jest to doskonałe miejsce, aby odpocząć od tłoku turystów.

Antwerpia/ Antwerp

Antwerpia/ Antwerp

Trochę abstrakcji nie zaszkodzi

Doskonałym zakończeniem wycieczki po Antwerpii jest park Middelheim. Jest to muzeum na świeżym powietrzu, w którym można zobaczyć liczne, interesujące rzeźby oraz różnego rodzaju instalacje artystyczne, jak: kościotrup na rowerze, skasowany samochód czy wygięta żaglówka.

Antwerpia/ Antwerp

Antwerpia/ Antwerp

W mojej opinii Middelheim, jest jednym z tych punktów, które koniecznie trzeba zobaczyć będąc w Antwerpii.

Antwerpia/ Antwerp

Antwerpia/ Antwerp

 

Jestem zwyczajną dziewczyną, która kiedyś uwierzyła, że marzenia można spełniać i od tamtego czasu konsekwentnie je realizuje. Moją przygodę z podróżowaniem rozpoczęłam w 2008 r. i od tamtego czasu zwiedziłam wiele ciekawych miejsc, które opisuje na swoim blogu. Interesuje mnie historia i kultura krajów, które zwiedzam i to najczęściej jest głównym powodem moich podróży. Jednak oprócz chęci utrwalenia wspomnień, moim głównym celem jest pokazanie, że marzenia są po to, aby je spełniać i że można podróżować tanio i często!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!