-
Pieniny – miłość od pierwszego wejrzenia!
Od zawsze unikałam wyjazdów w te same miejsca. Uwielbiam się przemieszczać i zwiedzać, a pobyt w miejscu, które już widziałam po prostu mnie nudzi. Natomiast Pieniny są jednym z niewielu wyjątków. Pieniny uwielbiam i gdy tylko wystarczająco się za nimi stęsknię, wsiadam w auto, żeby po raz kolejny zobaczyć charakterystyczna sosenkę na szczycie Sokolicy. Tak właściwie, to nie potrafię wyjaśnić czemu akurat Pieniny są dla mnie tak wyjątkowe. Może to kwestia różnorodnego krajobrazu tego miejsca. Szlaki górskie są tutaj zielone i nie tak monotonne jak w Tatrach. Jednocześnie Pieniny są doskonałym punktem obserwacyjnym na Tatry. Do dziś wspominam sierpniowe poranki, kiedy popijając poranną kawkę miałam przed sobą takie widoki. Uwielbiam…
-
Podlasie – cudze chwalicie… Dzień 1
Muszę przyznać, że w kwestii podróży popełniłam kardynalny błąd. Od długiego czasu planowałam wyjazd na Podlasie, jednak na drodze wciąż stawały mi tanie bilety lotnicze. Dopiero niedawno udało mi się zrealizować tam wyjazd. To co mogę powiedzieć, jestem rozczarowana, że Podlasie jest tak niedocenionym turystycznie regionem, choć patrząc obiektywnie sama się trochę do tego przyczyniłam. Miejsce to zaskoczyło mnie swojską atmosferą, bogatą historią i kulturą oraz doskonałą kuchnią. Do tej pory wyobrażałam sobie Podlasie jako szare i ponure miejsce, gdzieś na pograniczu z Białorusią, tymczasem jestem pod wrażeniem niesamowitej ilości kolorów i klimatycznych wiosek, które zachowały starodawny charakter. Zresztą co tu dużo mówić, cudze chwalicie swego nie znacie, a zatem…
-
Brno i tajemniczy Ołomuniec – Czechy na weekend
Brno i Ołomuniec zwiedziłam w ciągu jednego dnia. Mam szczególny sentyment do tych miast, ze względu na to, że od nich rozpoczęłam samodzielne zwiedzanie 😉 Mój plan był dość intensywny. W piątek po pracy wsiadłam do autokaru Lux Express, który w sobotę skoro świt przywiózł mnie do Brna. W Brnie wypiłam szybką kawę i przesiadłam się do busa kursującego do Ołomuńca. Za 230 koron w ciągu godziny znalazłam się w tym zapomnianym przez turystów mieście . Kiedy dotarłam na miejsce i zobaczyłam ołomuński dworzec, pomyślałam, że rzeczywiście czas się tu zatrzymał. Jednak wystarczy przejść nieco dalej, aby zobaczyć zupełnie odmienną rzeczywistość. Idąc pustymi ulicami, najbardziej zdziwił mnie brak turystów. Jednak…
-
Girl on a Trail – kierunek Poznań
Do Poznania od jakiegoś czasu nie było mi po drodze, a moją wycieczkę do tego miasta przekładałam dwa razy z uwagi na inne wyjazdy. Naprawdę nie wiem co mogę napisać na swoje usprawiedliwienie tym bardziej, że Poznań jest miejscem wyjątkowym na mapie Polski, choćby ze względu na fakt, że jest to jedyne miasto którego nazwa występuje w hymnie 😉 Poznań to ciekawe miasto na weekendowy wyjazd, zarówno pod względem kulinarnym, wypoczynkowym oraz krajoznawczym. Każdy może znaleźć tu coś dla siebie, w programie do wyboru m.in. liczne zabytki architektury, jezioro Maltańskie czy słynne doskonałe rogale świętomarcińskie nadziewane białym makiem z dodatkiem orzechów, daktyli, rodzynek – kulinarny symbol Poznania. Co prawda zwyczaj…
-
W Ciechocinku tam gdzie dom zdrojowy….
Osobiście Ciechocinek, do niedawna wydawał się miejscem rodem z filmu Powrót do przyszłości, tyle że komunistycznej. Specyficzna architektura ni to góralska, ni socjalistyczna, przychodnie przesiąknięte zapachem linoleum, baseny odurzające ilością chloru oraz stołówki pachnące kotletami z mortadeli, tak w skrócie, Ciechocinek jawił mi się jako jeden z ostatnich bastionów komunizmu. To słynne uzdrowisko znajduje się około 200 km od Warszawy, dlatego postanowiłam zrobić sobie krótki wypad, żeby skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością. Wiadomo, zdecydowana większość turystów to kuracjusze, którzy przybyli tutaj na leczenie. Ciechocinek posiada duże złoża leczniczej solanki, wykorzystywanej do leczenia m.in. chorób narządu ruchu, nerwowego, krążenia czy układu oddechowego. Początki wykorzystania solanki ciechocińskiej sięgają XIII wieku, już wówczas…
-
Sandomierz i kamień optymizmu!
Sandomierz to malowniczo położone na siedmiu wzgórzach miasteczko, otoczone wąwozami lessowymi. Jednak nie tylko przepiękne krajobrazy zachęcają do odwiedzenia tego miejsca. Spacerując krętymi uliczkami sandomierskiej starówki odnosi się wrażenie jakby czas się tu zatrzymał. Sandomierz zachwyca ilością zabytków, a sama nieśpieszna atmosfera miasta stanowi idealne miejsce do odpoczynku. Brama do Średniowiecza Wstępem do zwiedzania miasta jest Brama Opatowska, z której szczytu roztacza się przepiękny widok na starówkę oraz panoramę zakola Wisły. Oprócz przepięknej średniowiecznej architektury, Sandomierz może pochwalić się dużą ilością terenów zieleni. Doskonałym miejscem na spacer jest rezerwat przyrody „Góry Pieprzowe” znajdujący się nieopodal Starówki, czy unikalny, lessowy Wąwóz Królowej Jadwigi. Na pochyłym Rynku… Najpopularniejszym budynkiem w Sandomierzu jest gotycki…