-
Armenia – Erywań, jeszcze bardziej Wieczne Miasto
Bardzo dawno temu gdy zobaczyłam w telewizji program kulinarny Makłowicza o Armenii, od razu widziałam, że będę chciała zobaczyć na własne oczy ten kraj. Tak właściwie to ciężko mi powiedzieć, co urzekło mnie w Armenii. Być może tradycyjna kuchnia jaką zobaczyłam w programie, może piękne widoki z górą Ararat w tle, a może informacje o trudnej sytuacji politycznej, spowodowały, że Armenia wylądowała na liście moich podróży. Jednak musiało minąć trochę czasu żebym w końcu zdecydowała się tam wybrać. Armenia po raz kolejny przypomniała mi o sobie we Lwowie, w cudownej klimatycznej kawiarni Virmenka, z której smak i zapach kawy parzonej na piasku pamiętam do dziś. Jednak ostateczna decyzja o zakupie…
-
Wietnam – Sa Pa, gdzieś daleko w Wietnamie…
Do Sa Pa przyjeżdżamy skoro świt, nocnym pociągiem. O godzinie 6 rano budzi mnie pisk hamowania i kolejne uderzenie głową w sufit, podskakującego na nierównych szynach, wagonu sypialnego. W ciągu 9 godzin podróży, przemierzyliśmy zaledwie 380 km, czyli odległość jaka dzieli stolicę Wietnamu – Hanoi od Sa Pa. Sa Pa znajduje się w prowincji Lào Cai przy granicy z Chinami w północno – zachodniej części Wietnamu. Krajobraz tego regionu tworzy pasmo górskie Hoàng Liên Son, stanowiące południowo – wschodnie przedłużenie Himalajów. Największym szczytem jest Fan Si Pan liczący 3143 m. n. p.m. Region Sa Pa jest bardzo zróżnicowany kulturowo, zamieszkuje go ponad 20 mniejszości etnicznych. Każda z nich ma własny…
-
Jordania – siedem cudów
Od niedawna Ryanair uruchomił nowe połączenie z Warszawy i Krakowa do stolicy Jordanii – Ammanu. Bilety można kupić w bardzo korzystnej cenie. Szczególnie zimą, jest to ciekawa propozycja na weekendowy bądź nawet dłuższy wyjazd. Zaledwie w niecałe 4 godziny można się znaleźć w ciepłym, egzotycznym kraju, charakteryzującym się niesamowitą historią, doskonałą kuchnią oraz wspaniałymi krajobrazami. Pierwszy przystanek – Amman W Ammanie czuć specyficzną atmosferę krajów Bliskiego Wschodu. Jasna, gęsta zabudowa miasta sprawia wrażenie jakby wyrastało ono wprost z pustyni. Najciekawszym miejscem w Ammanie jest Jebel al-Qala’a – Cytadela (wstęp 2 dinary – 10 zł, lub bezpłatny z Jordan Pass, o którym pisałam tutaj). Można tu zobaczyć dwie wysokie kolumny, będące…
-
Jordania – Jak zorganizować wyjazd?
Zakup tanich biletów lotniczych to dopiero początek przygotowań i kosztów związanych z wyjazdem. Poszukiwanie informacji oraz porad w internecie pochłania dużo czasu i niekoniecznie jest ciekawym zajęciem. Dlatego postanowiłam napisać ten post, aby zebrać wszystkie najważniejsze kwestie związane z podróżą do Jordanii. Wiza i Jordan pass Co prawda ceny przelotów z Polski do Ammanu są niskie, natomiast na miejscu obowiązkowo trzeba wykupić wizę, która kosztuje dość sporo bo, aż 40 dinarów czyli około 200 zł. Optymalną opcją jest wkupienie Jordan Pass, która kosztuje od 70 do 80 dinarów (370 – 420 zł). W skład Jordan Pass wchodzi koszt wizy (o ile nocujemy w Jordanii minimum 3 dni) oraz bezpłatny wstęp…
-
Republika Artsakh (Górski Karabach) – państwo, którego nie ma…
Kaukaz Południowy słynie z przepięknych widoków, doskonałego jedzenia i niesamowitej gościnności, jednak rejon ten ma też swoją mroczną stronę. Strategiczne położenie łączące Azję z Europą było od zawsze powodem starć światowych graczy jak: Rosja, Iran oraz Turcja. Teren ten tworzą: Armenia, Azerbejdżan i Gruzja. Przed podróżą nie spodziewałam się, że państwa o niewielkiej powierzchni, graniczące ze sobą mogą się tak różnić pod każdym względem: religii, kultury, a nawet pochodzenia. Kaukaz Południowy to obszar o bardzo burzliwej historii, której efekty widać obecnie. Wiele konfliktów pozostało nadal niewyjaśnionych, czego skutkiem jest istnienie trzech parapaństw: Abchazji, Osetii Południowej oraz Górskiego Karabachu. Kwestia Abchazji i Osetii Południowej dotyczy Gruzji, natomiast Górski Karabach jest obszarem…
-
Azerbejdżan – kraina ognia i błotnych wulkanów
Azerbejdżan zwany jest także Krainą Ognia. Półwysep Apszeroński od wieków słynął z tzw. płonącej ziemi. Zjawisko to można zobaczyć zaledwie 5 km od Baku w Yanar Dag. Unikalną atrakcją są także wulkany błotne. Szacuje się, że na terenie Azerbejdżanu znajduje się połowa wulkanów błotnych występujących na świecie. Niedaleko Baku znajduje się Narodowy Park Qobustan, w którym można zobaczyć liczne wulkany tego typu. Co ciekawsze, bulgoczące błoto jest chłodniejsze niż temperatura powietrza – sprawdzone przez Łukasza! 😀 Wulkany są położone na wzniesieniach z których roztacza się piękny widok na Morze Kaspijskie z jednej strony, a z drugiej na góry i step. Droga do Qobustan jest bardzo ciekawa aczkolwiek trochę skomplikowana. Najwygodniej…
-
Azerbejdżan, Baku – Mad Max w cieniu szklanych domów
Azerbejdżan był dla mnie od zawsze najbardziej tajemniczym państwem Kaukazu Południowego. O ile Armenia i Gruzja wydawały mi się kulturowo bliskie, to w przypadku Azerbejdżanu już sama nazwa stolicy – Baku, kojarzyła mi się z dalekim orientem. Faktycznie Morze Kaspijskie – a właściwie największe na świecie jezioro bezodpływowe przed wiekami było ważnym szlakiem komunikacyjnym łączącym Wschód z Zachodem. Właściwie nie wiedziałam czego spodziewać się po Azerbejdżanie. Kraj ten wydawał mi się odizolowany od reszty świata oraz drogi, tymczasem Baku okazało się bardzo kosmopolitycznym i tanim miastem. Najwidoczniej moje wyobrażenia spowodowane były wysokim kosztem uzyskania wizy – około 250 zł. Pierwotny plan wycieczki zakładał wypożyczenie samochodu na cały wyjazd po Kaukazie,…
-
Gruzja – Gori, z wizytą w rodzinnym mieście Stalina
Pierwszy raz usłyszałam o Gori, dawno temu na lekcji historii, nie podejrzewałam wówczas nawet, że kiedyś znajdę się w rodzinnej miejscowości Stalina. Jakiś czas temu, świat ponownie przypomniał sobie o Gori. W sierpniu 2008 roku wiadomości oraz nagłówki gazet były zdominowane przez obrazy miasta okupowanego przez Rosjan. W trakcie krótkiej wojny pomiędzy państwami o dwa separatystyczne regiony: Abchazję oraz Południową Osetię. Gori, niemal graniczące z Osetią Południową stało się głównym punktem działań zbrojnych. Początkowo zostało zbombardowane przez siły rosyjskie, w wyniku czego śmierć poniosło wielu cywilów, a następnie od 13 do 22 sierpnia znajdowało się pod rosyjską okupacją. Będąc w Gruzji niecałe 10 lat po tych wydarzeniach postanowiłam zobaczyć to…
-
Gruzja – Kutaisi i okolice
Kutaisi – nazwa wywołująca uśmiech niejednej osoby, jednak z drugiej strony także popularny cel wycieczek, głównie ze względu na tanie połączenia lotnicze. To drugie, co do wielkości miasto w Gruzji, słynie nie tylko z chwytliwej nazwy, nadającej się do reklamy Durexa. Kutaisi, w mojej opinii, podobnie jak cała Gruzja jest pełne sprzeczności. Na szczególną uwagę zasługuje gruzińska architektura. Nie będę ukrywać, że w tym zakresie jestem ignorantką, natomiast muszę przyznać, że fantazja Gruzinów w tej kwestii była dla mnie dużym zaskoczeniem. W Kutaisi, od 2012 roku za sprawą Prezydenta Saakaszwilego znajduje się siedziba Parlamentu Gruzińskiego, która została tu przeniesiona z Tbilisi. Właściwie nie było by w tym nic dziwnego, gdyby…