-
Wyścigi wielbłądów – Zjednoczone Emiraty Arabskie
Wyścigi wielbłądów były wydarzeniem, które koniecznie chciałam zobaczyć będąc w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Muszę przyznać, że do niedawna nie była ta atrakcja, która kojarzyłaby mi się z tym krajem. Zresztą myślę, że większość osób postrzega ZEA głównie z perspektywy nowoczesnych miast jak Dubaj czy Abu Dhabi. Tymczasem wielbłądy stanowią nieodłączny element kultury tego regionu. Co więcej muszę przyznać, że wybierając się na to wydarzenie w oklicę lotniska Ras Al Khaimah nie odrobiłam pracy domowej. Uznałam, że wyścig musi odbywać się tradycyjne na torze, otoczonym trybunami. Tymczasem okazało się, że rządzi się on swoimi tradycyjnymi prawami, które zarówno mi jak i google maps nie były znane…. Doprowadziło to do sytuacji, w…
-
Ras Al-Khaimah – Zjednoczone Emiraty Arabskie alternatywnie
Ras Al-Khaimah, to jeden z siedmiu emiratów tworzących ZEA. Choć często jest pomijany przez turystów, w mojej ocenie jest jednym z najciekawszych regionów w tym kraju. Przede wszystkim, jest bardzo różnorodny. Na względnie małej powierzchni znajdują się tu: góry, doliny – wadi, pustynia oraz turkusowe wody Zatoki Perskiej. Jednym z najbardziej spektakularnych miejsc w Ras Al-Khaimah jest trasa w kierunku szczytu Jebel Jais o wysokości 1925 m n.p.m., położonego w górach Al-Hajar. Pomimo, że jego wierzchołek należy do Omanu, to trasa po stronie Emiratów prowadzi na wysokość 1910 m n.p.m., zaledwie 15 metrów poniżej. Tak blisko, a tak daleko… jednak i tak warto się tu wybrać. Miejsce to po raz…
-
Oman, Wadi Shab – wąwóz między klifami
Wadi Shab to jedno z wielu niesamowitych miejsc, które warto zobaczyć będąc w Omanie. Wadi w języku arabskim oznacza „dolinę”, „koryto rzeki” i nazwą to określa się suche doliny występujące na terenach pustynnych. Wadi Shab oznacza natomiast „wąwóz między klifami” i nazwa ta idealnie pasuje do tego miejsca. Krystalicznie czysta woda, wysokie skały, palmy i bujna zieleń czynią to miejsce wyjątkowym. Największą atrakcją Wadi Shab są turkusowe baseny, w których można ochłodzić się w trakcie wędrówki. Wadi Shab znajduje się w odległości około 140 km od Maskatu, w okolicy miejscowości Tiwi. Aby dostać się na miejsce, należy zjechać z autostrady prowadzącej w kierunku miejscowości Sur i zaparkować auto pod wiaduktem.…
-
Liban – poza utartym szlakiem…
Liban to kraj, który nie tylko zachwyca swoją historią i kulturą, ale także bogactwem przyrody. Malowniczo położone obiekty sakralne, spektakularne wodospady, ogromne jaskinie, czy ruiny starożytnych metropolii to tylko mała próbka tego, co można odkryć podróżując po tym niesamowitym kraju. Do tej pory pisałam o Libanie z perspektywy geopolitycznej, starałam się pokazać realia życia oraz problemy z jakimi się spotyka. Abstrahując całkowicie od sytuacji politycznej Liban jest jednym z piękniejszych krajów jakie widziałam. Niecałe 30 kilometrów od Bejrutu, w miejscowości Harissa, zajduje się jedno z najważniejszych sanktuariów chrześcijańskich w Libanie – sanktuarium Matki Bożej Libańskiej. To miejsce jest nie tylko celem pielgrzymek, ale także atrakcją turystyczną przyciągającą zwiedzających z całego…
-
Kada Trypolis – libański Kandahar
Kada Trypolis, często mylony ze stolicą Libii, to drugie co do wielkości miasto w Libanie. Został założony przez Fenicjan w IV wieku p.n.e. jako miasto portowe i przez długi czas stanowił centrum wymiany handlowej. Trypolis posiada bogatą historię. Znajdował się pod rządami Persów, Rzymian oraz Mameluków. W 1109 r. został przejęty przez Krzyżowców. Pamiątką po tych czasach jest Cytadela zwana też Zamkiem Saint-Gilles – jedna z głównych atrakcji miasta. Roztacza się z stąd ciekawy widok na Trypolis oraz rzekę Abou Ali. Ze względu na strategiczne położenie, cytadela jest wykorzystywana obecnie przez Armię Libańską jako baza wojskowa. Pod jej murami można zobaczyć opancerzone pojazdy. W XVI wieku, Krzyżowcy zostali wyparci przez…
-
Kuwejt –kosmiczne wieże i operacja „Pustynna opona”
Kuwejt odwiedziłam dość przypadkowo i spontanicznie. Przypadkowo bo w ten sposób znalazłam tam tanie bilety, natomiast spontanicznie bo wyjazd ten, z logistycznego punktu widzenia był całkowicie pozbawiony sensu. Jednak, zacznę może od początku. Pewnego sierpniowego dnia zaczęłam przeglądać oferty lotów i zauważyłam, że znana budżetowa linia lotnicza otworzyła nowe połączenia z Rzymu i Wiednia do Kuwejtu. Bilety można było znaleźć po 40€ w dwie strony włączając w to loty weekendowe. Nie musiałam się długo zastanawiać, spojrzałam szybko na mapę i oceniłam, że 2-3 dni wystarczą żeby objechać cały kraj. Nie uwzględniałam raczej dłuższego wyjazdu, gdyż odwiedzenie sąsiadów Kuwejtu nie wchodziło w grę. Z oczywistych względów nie brałam pod uwagę Iraku…
-
Hezbollah Disneyland – muzeum „gdzie ziemia przemawia do nieba”…
Hezbollah Disneyland czyli turystyczny punkt ruchu oporu, utworzony przez Hezbollah znajduje się tuż obok miejscowości Mleeta w południowym Libanie, około 50 km od granicy z Palestyną. Muzeum zostało otwarte 25 maja 2010 r. w 10 rocznicę wycofania Izraela z południowego Libanu. Droga do Disneyland’u Hezbollahu, bo tak potocznie zwane jest to miejsce, prowadzi przez malownicze tereny górskie. Mija się liczne punkty kontrolne, które jednoznacznie wskazują, kto właściwie zarządza terytorium południowego Libanu. Bynajmniej, nie jest to rząd wraz z Armią Libańską… Hezbollah czyli Partia Boga powstał w trakcie libańskiej wojny domowej. Początki jego formowania zaczęły się już wcześniej i były związane z niezadowoleniem szyickiej części społeczeństwa libańskiego, w związku z podziałem…
-
Kuchnia libańska
Kuchnia libańska była jednym z głównych powodów dla których wybrałam się do Libanu. Liban od zawsze był krajem różnorodnym kulturowo, a wpływy kuchni arabskiej, francuskiej i śródziemnomorskiej są widoczne w codziennych potrawach. Kuchnia libańska jest prosta, aromatyczna i różnorodna. Podstawę posiłku stanowią mezze czyli rozmaite przystawki: jak chlebek pita, hummus, pasty z grillowanego bakłażana czy oliwa z ziołami. Mogą być one także podawane na śniadania. Właśnie skoro mowa o śniadaniach, to jest to posiłek który najlepiej wspominam z Libanu. A gdy pomyślę o tych przyrządzanych w cudownym pensjonacie Mresty Guest House, aż mi się łezka w oku kręci. Sekretem doskonałego libańskiego śniadania w Mresty Guest House były lokalne składniki. Obecnie…
-
Urbex – Liban, Girl off the trail…
Urbex z angielskiego urban exploration (eksploracja miejska) to sposób zwiedzania miejsc które są opuszczone i często niedostępne. Muszę przyznać, że od jakiegoś czasu ta forma zwiedzania zdominowała moje podróże. Skąd to zainteresowanie? Mogłabym wymienić wiele powodów, jednak to co mnie najbardziej kręci to odkrywanie kawałek po kawałku historii niedostępnych miejsc oraz związana z tym adrenalina. Miejsca te są jedyne w swoim rodzaju, a w ich powolnym rozkładzie kryje się unikalne piękno. Co więcej, upływ czasu powoduje ich ciągłą zmianę, a każdorazowe zwiedzanie jest odmiennym doświadczeniem. Dlatego też postanowiłam, że podzielę się z Wami moimi odkryciami. Serię zaczynam od Libanu – mojej ostatniej podróży. Liban jest dla mnie krajem wyjątkowym, natomiast…