Afryka,  Maroko,  Maroko

Fez – miasto miliona meczetów, osiołków i gołębich odchodów

Fez to nie miasto, to średniowieczny wehikuł czasu z opcją intensywnego zanurzenia się pod uszy w kulturę arabską. Założony pod koniec VIII wieku, uchodzi za najstarsze i najlepiej zachowane miasto muzułmańskiego świata. Jednak nie spodziewaj się tutaj nudnego skansenu, to stuprocentowo arabskie miasto, z całym pakietem chaosu, kolorytu i dźwięków. Fez przez stulecia pełnił rolę stolicy Maroko, centrum religii, nauki i kultury. To tutaj powstał najstarszy działający uniwersytet świata – Al-Karawijjin, działający nieprzerwanie od IX wieku. Pomimo, że Fez jest dzisiaj czwartym co do wielkości miastem w Maroko, zachował swój unikalny średniowieczny klimat.

Maroko- Fez

Maroko - Faz

Wycieczkę zaczynam od Bab Bou Jeloud, jednej z piętnastu bram prowadzących na stare miasto, czyli medinę. Jestem tu z samego rana i łudzę się, że jest na tyle wcześnie, aby w spokoju zwiedzić to miejsce. Brama wykończona jest niebieską misterną mozaiką i wygląda bajkowo.

Maroko, Faz- Brama Bab Bou Jeloud

Jednak tuż po jej przekroczeniu bajka się kończy i zaczyna się twarda rzeczywistość arabskiego souku. Na straganach znajdują się liczne towary, w warsztatach można zobaczyć lokalnych rzemieślników, garncarzy, tkaczy oraz jubilerów, jest tłoczno, a w tle słychać emocjonujące negocjacje. Jest po prostu po arabsku. Można by pomyśleć, że panuje tu totalny chaos, jednak jest to chaos kontrolowany. Souk podzielony jest tematycznie, w zależności od tego co chcemy kupić mamy do dyspozycji cześć z artykułami metalowymi, żywnością, przyprawami, odzieżą czy kosmetykami. W teorii powinien być łatwy do nawigacji, o ile ktoś potrafi się odnaleźć się w prawdziwym labiryncie prawie tysiąca uliczek.

Maroko, Faz - Bazar

Maroko,Fez - Bazar

Medyna jest tak duża, że zaplanowane zostały tutaj specjalne szlaki turystyczne. Co ciekawsze, jest także największym na świecie obszarem miejskim wolnym od samochodów, a transport towarów odbywa się tu tradycyjne przy pomocy osiołków. Najwidoczniej idea zrównoważonego miasta znana tu była dużo wcześniej niż Unia Europejska pomyślała o wydaniu pierwszej dyrektywy.

Maroko Fez- Bazar

Fez jest także znany jako Miasto Miliona Meczetów. To właśnie tutaj, w licznych medresach od wieków kształcą się duchowni islamu. Jednym z takich miejsc jest bogato zdobiona Al-Attarine Medresa, która oddaje klimat dawnych czasów.

Maroko, Fez - Al-Attarine Medresa

Jednak prawdziwą wizytówką Fezu są garbarnie, z których najbardziej znaną i największą jest Chouara. Działa nieprzerwanie od XI wieku, co w praktyce oznacza, że niewiele się tu zmieniło od średniowiecza. Z góry wygląda to całkiem malowniczo: dziesiątki kamiennych kadzi pełnych naturalnych barwników w odcieniach żółci szafranu, przez czerwień maku, aż po błękity indygo.

Maroko, Fez - Garbarnia Chouara

Maroko, Fez - Garbarnia Chouara

Ale zanim skóra nabierze piękny kolor, musi przejść żmudny proces, który w Chouara można zobaczyć na własne oczy. Chouara jest najstarszą garbarnią na świece i funkcjonuje od XI wieku. Co więcej, praktycznie nic od tych czasów się tu nie zmieniło. Najpierw skóry trafiają do kadzi z białym płynem, który składa się z wody, palonego wapna, soli i… gołębich odchodów. Nie, to nie żart. Dzięki temu zmiękczają się i łatwiej chłoną kolory.

Maroko, Fez - Garbarnia Chouara

Maroko, Fez - Garbarnia Chouara

Następnym etapem jest moczenie w kolorowych barwnikach, po którym następuje suszenie skór na powietrzu. Pracownicy to głównie mężczyźni, którzy brodzą po pas w tych miksturach i wykonują całą robotę w pełnym słońcu, dokładnie jak w średniowieczu.

Maroko, Fez - Garbarnia Chouara

Garbarnię w całej okazałości najlepiej oglądać z tarasów widokowych znajdujących się w okolicznych sklepach. Najlepszy widok jest z tarasu widokowego ze sklepu nr 10, dając niewielki napiwek sklepikarzowi możemy zaobserwować cały proces. Każdy z odwiedzających dostaje gałązkę mięty, ponieważ w powietrzu unosi się swego rodzaju niezapomniany zapach barwników.

Maroko, Fez - Garbarnia Chouara

Maroko, Fez - Garbarnia Chouara

Warto również udać się do pobliskiej garbarni Sidi Moussa. Jest co prawda dużo mniejsza, natomiast dzięki temu mniej zatłoczona przez turystów.

Maroko, Fez - Garbarnia Sidi Moussa

Na koniec wycieczki warto udać się restauracji Cafe Clock gdzie w cenie 110 dirhamów można spróbować burgera z wielbłąda. Smak przypomina wołowinę, choć mięso wydaje się chudsze i bardziej aromatyczne.

Faz, Café Clock

Fez to nie tylko miasto, to żywa pamiątka średniowiecza, gdzie tradycja miesza się z codziennym zgiełkiem arabskiego miasta. Tutaj historia pachnie skórą z garbarni, a każdy zakręt medyny kryje nową opowieść.

Maroko,  Fez

Jestem zwyczajną dziewczyną, która kiedyś uwierzyła, że marzenia można spełniać i od tamtego czasu konsekwentnie je realizuje. Moją przygodę z podróżowaniem rozpoczęłam w 2008 r. i od tamtego czasu zwiedziłam wiele ciekawych miejsc, które opisuje na swoim blogu. Interesuje mnie historia i kultura krajów, które zwiedzam i to najczęściej jest głównym powodem moich podróży. Jednak oprócz chęci utrwalenia wspomnień, moim głównym celem jest pokazanie, że marzenia są po to, aby je spełniać i że można podróżować tanio i często!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

error: Content is protected !!