-
Tivoli – podróż do przeszłości
Tivoli to miejsce magiczne, które przyprawia o poważne zawroty głowy miłośników adrenaliny, zachwyca kolorami i ciekawą orientalną architekturą oraz odurza zapachem waty cukrowej. Park powstał w 1843 r., co czyni go drugim, najstarszym wesołym miasteczkiem na świecie. Co ciekawsze, pomimo licznych modyfikacji zachował swój starodawny charakter. Już na samym wejściu można ujrzeć wspaniały pałac przenoszący w świat z „Baśni z tysiąca i jednej nocy”. W środku mieści się hotel Nimb, będący jednym z najdroższych w Kopenhadze. W parku odbywają się wydarzenia kulturalne. W Sali Koncertowej Tivoli można posłuchać światowej sławy artystów muzyki poważnej, natomiast w piątkowe wieczory, na scenie znajdującej się w ogrodzie, odbywają się koncerty rockowe, a w pozostałe…
-
Colmar – gdzie się podziały bociany?
Colmar chodził mi po głowie od momentu kiedy na stronie tripadvisor natrafiłam na zdjęcia tego niesamowitego miasteczka. Niestety rzut oka na mapę, szybko sprowadził mnie na ziemię. Rzeczywistość nie pozostawiała złudzeń, pomimo, że Colmar znajduje się w samym sercu Europy, tuż przy granicy z Szwajcarią i Niemcami, jego lokalizacja okazała się nieco skomplikowana. Nie będę ukrywać, że naszą mapę podróży definiują tanie połączenia, których w okolicy Colmar niestety brak. Jednak Nowy Rok, przyniósł nowe możliwości, znudzona czekając na lotnisku w Rydze natrafiłam na tanie bilety do Bazylei. Sam przelot okazał się wierzchołkiem góry lodowej, bo jak inaczej określić organizację wyjazdu do Szwajcarii, kiedy kurs franka jest wprost proporcjonalny do ilości…
-
Jaskinie św. Beatusa – wizyta w krainie elfów
Jaskinie św. Beatusa, położone w pobliżu miejscowości Interlaken, nad malowniczym jeziorem Thun to miejsce wyjątkowe. To tutaj w jednej chwili można przenieść się w magiczny świat Rivendell – siedziby elfów stworzonej przez J.R.R. Tolkiena. Podobieństwo nie jest przypadkowe, gdyż miejsce to stało się inspiracją dla autora Władcy Pierścieni, który odwiedził je w trakcie swojej wizyty w Szwajcarii w 1911 r. Co więcej, wizualizacja Ostatniego Przyjaznego Domu, przestawiona w ekranizacji Petera Jacksona była dziełem Johna Howe- kanadyjskiego ilustratora książek, mieszkającego w Szwajcarii. Sama nazwa jaskini wiąże się z osobą św. Beatusa – angielskiego misjonarza, który zgodnie z legendą, pokonał zamieszkującego ją smoka. Obecnie wizerunek smoka, stanowi logo jaskini. Na szczyt prowadzi kręta…
-
Göteborg – jak nie pójść z torbami?
Nasz pomysł żeby odwiedzić Göteborg wyszedł dość spontanicznie, a właściwie, jak to zwykle bywa, zbiegł się z promocją Ryanair. Mając w perspektywie spędzenie Walentynek w domu lub wyjazd za całe 16 zł, wybór był oczywisty. Oczywiście pułapką tanich biletów jest to, że na miejscu, a tym bardziej w Szwecji, ceny promocyjne już nie są. W takich sytuacjach rozsądek podpowiada aby zrezygnować, przecież Walentynki w środku zimy w Szwecji nie mogą być romantyczne, a w końcu to tylko stracone 16 zł. Na szczęście nie jesteśmy ani rozważni ani romantyczni 😉 Jednak przy okazji niestety nie jesteśmy jeszcze bogaci… Zatem jak przetrwać 3 dni w Szwecji, nie rujnując się przy tym finansowo? Na…
-
9,5 powodu dlaczego warto odwiedzić Göteborg
Göteborg odwiedziłam w trakcie krótkiego dwu-dniowego wyjazdu i zdecydowanie było to za krótko… 1.Wyspy, wysepki i czerwone domki Wyspy, czerwone domki, sekretna baza wojskowa czy klimatyczna Haga, to tylko niektóre z 9,5 powodu dlaczego warto odwiedzić Göteborg! Czyli Południowy Archipelag w całej swojej okazałości. Skocz na prom i podziwiaj typowy szwedzki krajobraz. Poszczególne wysepki: Asperö, Donsö, Styrsö, Vrangö i Brännö zaskakują swoim surowym klimatem oraz typową szwedzką zabudową osady rybackiej, z czerwonymi, drewnianymi domkami. Niezależnie, który kierunek obierzesz, ważne by kończył się na ö 😉 2. Przespaceruj się nabrzeżem Wody nigdy za dużo, dlatego też warto się wybrać na spacer nabrzeżem miasta. Gdzie przy okazji można obejrzeć pływające muzeum. 3. Odpocznij…
-
San Marino
San Marino, liczące zaledwie 61 km2, to jedno z najmniejszych państw w Europie. Jednak pomimo swoich niewielkich rozmiarów, przyciąga dzień w dzień tysiące turystów. Co czyni je tak wyjątkowym? Odpowiedź jest oczywista… lokalizacja, lokalizacja i jeszcze raz lokalizacja! Położone jest na 7 wzgórzach, z największym szczytem Monte Titano (Góra Tytanów), sięgającym 749 m n.p.m. Ten górujący nad San Marino szczyt, składa się właściwie z trzech wierzchołków, które zdobią bajkowe zamki obronne połączone murem. Największą i najstarszą twierdzą jest La Rocca o Guaita, której wieża została wybudowana bez fundamentów, bezpośrednio na skale. Tuż obok znajdują się dwie pozostałe wieże La Cesta o Fratta oraz Montale, do których prowadzi wybrukowana uliczka, ciągnąca…
-
Varenna
Cudowne jezioro Como, trzecie co do wielkości we Włoszech, słynące z villi Georga Clooney’a oraz klimatycznych małych miejscowości i tylko niecałe dwa dni na zwiedzanie… Gdzie się wybrać aby uchwycić tę atmosferę? Oprócz znanych miejscowości jak Lecco czy Como, nasz wybór padł na małe niepozorne miasteczko Varennę, liczące zaledwie 1000 mieszkańców. Można się tu dostać pociągiem z dworca centralnego w Mediolanie, z przesiadką w Lecco lub korzystając z promów kursujących pomiędzy poszczególnymi miejscowościami jeziora Como. Nasza wycieczka przypadła na początek sierpnia – szczyt sezonu turystycznego we Włoszech. Biorąc pod uwagę nasze poprzednie wyjazdy, nie byliśmy zbytnio zaskoczeni, gdy po wyjściu z pociągu przywitała nas brzydka pogoda. W trakcie gdy w Polsce królowały…
-
Kuchnia francuska czyli jak apetyt rośnie w miarę patrzenia
Ciężko ugryźć temat francuskiej kuchni w trakcie zaledwie kilkudniowego pobytu w Paryżu, lecz chyba jeszcze trudniej we Francji się najeść. Kuchnia francuska jest po prostu kulinarnym dziełem sztuki w dosłownym i przenośnym znaczeniu tego słowa. Potrawy mają zachwycać nie ilością, lecz finezją i dbałością o szczegóły oraz niesamowitą harmonią smaków. Podczas gdy Francuzi wydają się celebrować każdy kęs serwowanych dań, wygłodniali turyści stoją przed poważnym dylematem: jak nie naruszyć misternej kompozycji, a zarazem zaspokoić głód. Idealnym przykładem są popularne escargots czyli ślimaki. Podobno we Francji rok rocznie zjadanych jest około 500 mln tych mięczaków. Jedzone są przy pomocy małych szczypców (tongs), służących do chwytania muszli oraz małego widelczyka którym wybiera się…
-
Wysokie ceny w Kopenhadze? – obalamy mity
Poruszanie się po Kopenhadze nie należy do najtańszych. Przykładowo bilet na jednorazowy przejazd, w zależności od strefy wynosi od 24 DKK do 108 DKK (czyli od około 14 zł do 60 zł). Ceny biletów 24 godzinnych i 72 – godzinnych (w strefach 1-4), wynoszą odpowiednio 80 DKK i 200 DKK (czyli 45 zł i 113 zł). Pomimo dość wysokiej ceny, warto przynajmniej raz przejechać się kopenhaskim metrem, które obsługiwane jest automatycznie bez udziału maszynisty. Oczywiście najlepsze miejsca znajdują się na początku pociągu. Ceny komunikacji troszkę zniechęcają do odwiedzin stolicy Danii, jednak jest sposób aby ograniczyć wydatki na transport. Skoro większość Duńczyków porusza się na dwóch kółkach, a cały kraj przecinają…