Hawaje – Raj utracony?
Hawaje to idealny kierunek na spędzenie wakacji marzeń. Krystaliczne wody oceanu, przepiękne plaże, wodospady, klify, kaniony, bujna roślinność, niesamowita otwartość ludzi przemawiają do wyobraźni. Spełnieniem marzeń wydaje się perspektywa zamieszkania na rajskich wyspach, jednak czy to taki dobry pomysł?
Chata z widokami
Ile wynosi średni koszt wynajmu studio, no cóż… na wyspie O’ahu musicie się liczyć ze średnim wydatkiem od 700 $ do nawet 1 200 $ miesięcznie, lub więcej w zależności od lokalizacji i standardu. Koszt wynajmu dwupokojowego mieszkania zaczyna się od 1000$.
To niestety nie koniec wydatków, gdyż do tego należy doliczyć opłaty za media, które wynoszą około 300 $ miesięcznie. Dużą część z tych opłat pochłaniają rachunki za prąd, gdyż elektryczność na Hawajach opiera jest głównie na ropie. Szacuje się, że kilowat prądu na Hawajach jest 3 razy droższy niż w pozostałych stanach.
Wywindowane ceny mieszkań są spowodowane dużym popytem, bo czy jest ktoś kto nie chciałby tu zamieszkać? Sytuację pogarsza mała ilość gruntu pod zabudowę, gdyż duża część wysp pokryta jest górami lub rezerwatami przyrody. Mało kogo stać tu na kupno domu lub mieszkania. Jednak znajdują się też tacy, którzy są w stanie znieść wszelkie niedogodności byle by zamieszkać na Hawajach.
Czy zdecydowalibyście się na kupno domu znajdującego się na jałowym terenie wulkanicznym, zagrożonym wypływem lawy, bez doprowadzonej wody oraz elektryczności?
Koszty życia
Produkty spożywcze są o około 30% droższe niż w pozostałej części USA. Można by pomyśleć, że głównym powodem wysokich cen są koszty transportu towarów na wyspy. Jednak w rzeczywistości ten czynnik ma najmniejszy wpływ na cenę towarów. Głównym powodem jest konieczność składowania dużych ilości żywności, w razie problemów z ciągłością dostaw, a zatem ostateczna cena produktów jest spowodowana wysokimi kosztami utrzymania magazynów i chłodni.
Namioty na plaży
Życie na Hawajach nie jest tanie. Część osób nie stać w ogóle na mieszkanie. Ogromnym problemem społecznym jaki trapi tzw. Stan Aloha jest bezdomność. Czy wiecie że na Hawajach jest największy odsetek bezdomnych w porównaniu do pozostałych stanów? Na plażach można spotkać całe rodziny mieszkające pod namiotami lub w samochodach. Szacuje się, że w 2016 r. na każdych 100000 mieszkańców Hawajów przypadało 487 bezdomnych (źródło Los Angeles Times), najwięcej w całych USA.
Korki
Przeludnienie oraz duża ilość samochodów skutkuje ogromnymi korkami, szczególnie na wyspie O’ahu. Hawaje nie mają wbrew pozorom aż tak dużo dróg. Jest to spowodowane ochroną naturalnego krajobrazu oraz topografią terenu, dużą część wysp obejmują góry.
Podróżowanie w godzinach szczytu po wyspie O’ahu naprawdę nie należy do przyjemnych.
Szukasz części do samochodu, przyjedź na Hawaje…
Skoro już jestem przy kwestii samochodów, zadziwiająca jest polityka władz w kwestii zaśmiecania. Wyrzucenie papierka na ulicę może kosztować nawet 500$ natomiast z drugiej strony popularnym widokiem na Hawajskich drogach są porzucone samochody.
Pomijając kwestie estetyczne, taki samochód to przecież cała tablica Mendelejewa w jednym miejscu! Co więcej można je spotkać w popularnych turystycznie miejscach: na poboczach, w lasach, porzucone gdzieś na klifach, a nawet na słynnej, spektakularnej Drodze do Hana.
Porzucone samochody oznaczane są literami AV (Abandoned Vehicle), co jest wskazówką dla służb porządkowych do ich złomowanie. Niestety zanim taki samochód trafi na złomowisko, mijają lata.
Zgodnie z raportem Marine Corps Base w Kaneohe Bay, roczna ilość porzuconych samochodów wynosi od 350 do 450. Oczywiście w dużej mierze, są to samochody porzucane przez miejscowych, jednak turyści też nie są bez winy. Część osób przyjeżdżając na Hawaje, w ramach oszczędności kupuje stare samochody i porzuca je przed wyjazdem.
Na podsumowanie, mogę powiedzieć jedno wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, natomiast patrząc za okno nie miałabym nic przeciwko, żeby choć na chwilę się tam znaleźć 😉