Masada – Morze Martwe, Girl on a trail!
Morze Martwe to bezdyskusyjnie atrakcja sama w sobie. Perspektywa lewitowania na wodzie przyciąga wielu turystów, jednak nie jest to jedyny powód dla którego warto wybrać się w ten rejon Izraela. Znajdują się tutaj jeszcze dwa miejsca, które nie sposób pominąć będąc w okolicy.
Jedną z nich jest twierdza – Masada, położona na Pustyni Judzkiej, na wysokości ponad 400 m nad poziomem Morza Martwego, czyli niecałe 100 metrów nad poziomem morza. Masada jest jednym z najciekawszych stanowisk archeologicznych w Izraelu. Została wybudowana w 30 roku p.n.e. przez Heroda Wielkiego – króla Judei.
Imponujących rozmiarów forteca robi niesamowite wrażenie, szczególnie z uwagi na jej krwawą historię. W roku 66 n.e. w czasie wojny żydowskiej Masadę zajęli sykariusze – najbardziej radykalny odłam Zelotów. Jednak tragiczne wydarzenia rozegrały się w 72 roku n.e. w trakcie oblężenia twierdzy przez Rzymian. Masada ze względu na swoje położenie, wydawała się nie do zdobycia. Jednak pod wodzą Flaviusa Silvy, Ryzmianie wznieśli mur oblężniczy oraz pochylnię, umożliwiające skuteczny atak na Masadę.
Kiedy 1 maja 73 r. okazało się jasne, że obrońcy nie zdołają utrzymać twierdzy, postanowiono popełnić zbiorowe samobójstwo. Zgodnie z planem każdy mężczyzna miał zabić całą swoją rodzinę, następnie z pozostałych mężczyzn wyłoniono 10, którzy zabili resztę. Z pozostałych 10 wyłoniono jednego, który uśmiercił pozostałych 9 po czym sam popełnił samobójstwo. W ten sposób, w wyniku zbiorowego samobójstwa śmierć poniosło 960 osób, zaledwie dwie kobiety oraz pięcioro dzieci, którym udało się schronić, zdołało uniknąć tragicznej śmierci.
Rzymianie docierając na miejsce oprócz ofiar zobaczyli pogorzelisko. Zeloci podpalili całą twierdzę, z wyjątkiem pełnych spichlerzy. Miało to na celu pokazanie Rzymianom, że ich samobójstwo nie było związane z brakiem żywności w wyniku długotrwałego oblężenia twierdzy. Dla Izraelczyków Masada jest symbolem heroicznej walki do samego końca, po dziś dzień żołnierze izraelscy składają tu przysięgę wojskową, która brzmi: „Masada nigdy więcej nie zostanie zdobyta”.
Na szczycie można obecnie zobaczyć północny pałac Heroda, gdzie z tarasu widokowego rozpościera się niesamowity widok na Morze Martwe oraz Pustynię Judzką. Warto również zajrzeć do znajdującej się nieopodal pałacu łaźni ozdobionej malowidłami ściennymi. Na szczyt można dostać się na dwa sposoby: pieszo tzw. Snake Path, którą można pokonać w około godzinę lub kolejką linową. Decydując się na wejście pieszo, trzeba wziąć pod uwagę wysokie temperatury panujące w tym rejonie. Optymalną opcją jest skorzystanie z kolejki na szczyt oraz zejście pieszo. Bilet wstępu na szczyt Masady wnosi 31 szekli, natomiast wjazd kolejką w jedną stronę kosztuje 29 szkli, natomiast w dwie 46 szekli.
Absolutną atrakcją must-do jest kąpiel w Morzu Martwym. W ramach krótkiego wprowadzenia Morze Martwe, a tak właściwie jezioro znajduje się 430 metrów poniżej poziomu morza. Jednak jak przypominam sobie z lekcji geografii jest to kryptodepresja, co oznacza, że jego dno znajduje się dalsze 340 metrów poniżej poziomu morza. W związku z tym Morze Martwe zlokalizowane jest ponad 700 metrów poniżej poziomu morza.
Jest to jednocześnie, najbardziej zasolone jezioro na świecie. Najlepszą miejscówką do kąpieli jest bezpłatna plaża w Ein Bokek. Znajdują się tutaj liczne prysznice, przebieralnie oraz restauracje. Będąc nad Morzem Martwym należy unikać kąpieli w miejscach niedozwolonych, gdyż pod cienką warstwą soli można natrafić na liczne uskoki, w których można zapaść się bez śladu.
Przed kąpielą w Morzu Martwym nie zaleca się wykonywania zabiegów depilacyjnych, gdyż delikatnie mówiąc kąpiel może okazać się niekomfortowa. Gwarantuję, że każde nawet drobne skaleczenie odczujecie każdą częścią swojego ciała.
W trakcie pływania należy również unikać gwałtownych ruchów, gdyż w słonej wodzie trudniej utrzymać równowagę. Zresztą ciężko mówić tutaj o pływaniu, gdyż przypomina ono bardziej lewitowanie na wodzie.
Mogłoby się wydawać, że solne SPA oraz Masada są wystarczającym powodem, aby się znaleźć się nad Morzem Martwym. Jednak w okolicy znajduje się jeszcze jedna unikalna atrakcja – oaza Ein Gedi.
Można tutaj zobaczyć niesamowite widoki na okolicę Morza Martwego, jaskinie, starą synagogę oraz wykąpać się w wodospadach w otoczeniu bujnej jak na tutejsze warunki roślinności.
Wycieczkę nad Morze Czerwone najlepiej zakończyć obserwując okolicę o zachodzie słońca.
Spodobał Ci się post? Więcej o Izraelu znajdziesz tutaj!