Mroczne więzienie Patarei
Tallin kojarzy się głównie z magiczną atmosferą średniowiecznego miasteczka, otoczonego basztami oraz z przepięknymi pastelowymi kamienicami. Jednak nasze główne skojarzenie związane z tym miastem to druty kolczaste, ciemne korytarze oraz budzące grozę sale operacyjne, jednym słowem mroczne więzienie Patarei w całej swojej okazałości.
Miejsce to kryje w sobie prawie 200 lat historii Estonii. Obiekt został wybudowany w XIX w. i służył początkowo jako forteca do obrony portu w Tallinie. W 1920 r., został przekształcony na więzienie.
W czasie II wojny światowej, umieszczano tu więźniów wojennych, natomiast później wykorzystywane było przez KGB. Szacuje się, że w szczytowym momencie przetrzymywanych było tu ponad 1000 więźniów. Zgodnie z informacją na stronie, od 2007 r., obecnie funkcjonuje jako, jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, park kultury.
Więzienie otoczone jest wysokim murem, dodatkowo zabezpieczonym drutem kolczastym. Ogromny kilkupiętrowy budynek kryje w sobie setkę mrocznych korytarzy, cel oraz innych równie przerażających pomieszczeń.
Brak jest turystów, nie ma ścieżki zwiedzania oraz informacji o poszczególnych pomieszczeniach, jednak wyobraźnia podpowiada, że działy się tutaj przerażające rzeczy. Wszechobecny mrok, obdrapane ściany, kraty czy porozrzucane meble tworzą tutaj atmosferę rodem z najbardziej przerażającego horroru.
Patarei jest na tyle przerażające w ciągu dnia, że aż strach pomyśleć jak wygląda po zmroku.
Cały kompleks wygląda jak pospiesznie opuszczony, w celach znajdują się ubrania, naczynia, porozrzucane buty.W niektórych pokojach można dostrzec przyczepione do ścian listy oraz zakrwawioną pościel.
Są także pokoje administracyjne z maszynami do pisania czy telefonami oraz biblioteka z dość pokaźnym zbiorem zakurzonych książek.
W łazienkach widać pozostałości po prysznicach oraz zardzewiałe umywalki.
Przerażenie budzą małe ciemne pokoje bez okien. W słabym świetle latarki można dostrzec czerwone ściany i posadzkę, wyobraźnia automatycznie podpowiada w jakim celu były wykorzystywane. Prawdopodobnie egzekucje odbywały się poprzez strzał w głowę lub powieszenie.
Grozę budzą również dwie sale operacyjne. W centralnym punkcie jednej z sal znajduje się stół ustawiony tuż pod wielkimi lampami chirurgicznymi.
Szafki wypełniają liczne akcesoria chirurgiczne jak gaza, bandaże, różnorodne fiolki czy pojemniki z dziwnymi substancjami. Jest nawet specjalistyczny sprzęt medyczny…
Zwiedzając sale chirurgiczne nasunęło nam się tylko jedno pytanie, czy aby na pewno w trakcie II Wojny Światowej, były wykorzystywane w celu ratowania ludzkiego życia?
Całe więzienie Patarei wygląda tak, jakby ktoś celowo chciał zatrzymać tu czas, zaznaczyć swój ślad w tym koszmarnym miejscu. Tragiczna i przerażająca przeszłość jest spisana w jego murach oraz pozostawionych przedmiotach.
Całość jest tak wymowna, że brak dodatkowych informacji na miejscu jest zbędny, panująca tu atmosfera oraz wyobraźnia sama podpowiada jego mroczną historię.
Info praktyczne
Więzienie Patarei znajduje się na ulicy Kalaranna 2 lub Kalaranna 2a, około 15-20 minut spacerem od starego miasta, tuż obok Seaplane Harbor. Z centrum miasta można się tam dostać tramwajem nr 1, 2 lub busem nr 3 i wysiąść na przystanku Linnahall, z którego należy przejść około 1 km wzdłuż tzw. Culture Kilometer walking trail. Mapka dostępna jest tutaj Google maps. Na ulicy Kalaranna trzeba wypatrywać wysokiego muru z żelazną bramą. Wstęp kosztuje 3 € (bilet studencki 2€). Zwiedzanie indywidualne możliwe jest od maja do września w godzinach 12-19 (ostatnie wejście przypada na 18.15). W pozostałe miesiące obiekt udostępniony jest wyłącznie dla grup zorganizowanych. Wycieczki odbywają się przy zebraniu 10 – osobowej grupy. Godzinne zwiedzanie w języku angielskim kosztuje 8 € (6€ dla studentów i uczniów), natomiast po estońsku 7€ (5€ dla studentów i uczniów). Szczegóły oraz terminy można znaleźć na stronie więzienia Patarei.