-
Maktesz Ramon – czy tak wygląda kraniec świata?
Po opuszczeniu słonecznego Ejlatu, ruszyliśmy na północ drogą numer 40 biegnie w kierunku Maktesz Ramon. Krajobraz stawał się coraz bardziej górzysty oraz jałowy. Tak właściwie znajdowaliśmy się na Pustyni Negew, która swoim zasięgiem obejmuje prawie połowę powierzchni Izraela. Po drodze mijały nas nieliczne samochody, natomiast my mijaliśmy kolejne tabliczki ostrzegające przed zjeżdżaniem z głównej trasy, ponieważ droga, którą jechaliśmy przejeżdżała przez samo centrum ogromnego poligonu. Nigdy bym nie pomyślała, że podróż przez monotonna pustynię może być tak emocjonująca. Świadomość pobliskiego poligonu, braku jakiejkolwiek cywilizacji, w tym stacji benzynowych przemawiały do wyobraźni. Natomiast krajobraz, który nas otaczał wymuszał częste postoje techniczne… oczywiście na robienie zdjęć ? Po kilku postojach, na horyzoncie…
-
Ein Avdat – Izrael w cieniu wybuchów i sztucznego słońca
Po przejechaniu prawie 2 tysięcy kilometrów po Izraelu, nasz wyjazd dobiegał końca. Udawaliśmy z Maktesz Ramon w kierunku północnym na lotnisko w Ben Gurion w okolicy Tel Aviv, skąd wieczorem mieliśmy odlatywać do Polski. Plan zakładał, krótką wycieczkę po Parku Narodowym Ein Avdat, który znajdował się po drodze. Popijając poranną kawkę i planując trasę nie spodziewałam się, że ten dzień zapamiętam na długo. Mogłoby się wydawać, że Maktesz Ramon o którym pisałam wcześniej jest jedyną atrakcją Pustyni Negew. Tymczasem w dalszej drodze na północ drogą nr 40 warto zobaczyć Park Narodowy Ein Avdat. Nazwa Ein w języku herbrajskim oraz arabskim oznacza źródło natomiast Avdat pochodzi od nazwy pobliskiego miasta. Nie…
-
Tel Aviv, Cezarea, Hajfa, Akka, Rosh Hanira – zachodni Izrael
Tel Aviv był pierwszym punktem naszej eksploracji zachodniego Izraela. Po wizycie w historycznej Jerozolimie, stolica Izraela zaskoczyła nas nowoczesną zabudową. Z uwagi na małą ilość czasu postanowiliśmy zobaczyć to miasto z perspektywy wybrzeża, a dokładniej z okolicy starego portu Jaffa. Miejsce to wyglądało niesamowicie klimatycznie, szczególnie o zachodzie słońca. Natomiast z bulwaru, znajdującego się tuż przy porcie rozpościerał się widok na rozległą plażę oraz ścisłe centrum Tel Aviv. Jednak Tel Aviv najbardziej zaskoczył mnie niezliczoną ilością ciekawych murali. Jest to miejsce, które warto zwiedzić gdyż pozwala zobaczyć Izrael z kompletnie innej perspektywy, w porównaniu do tradycyjnej Jerozolimy. W drodze na północ Izraela warto zajrzeć również do Cezarei. Znajduje się tutaj…
-
Północny Izrael – Jezioro Galilejskie, Nazaret, Safed
Północny Izrael to cel wielu pielgrzymów przyjeżdżających do Ziemi Świętej. Poza Jerozolimą znajdują się tutaj główne punkty religii chrześcijańskiej, znane z Nowego Testamentu. Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od Nazaretu, gdzie Archanioł Gabriel obwieścił Maryi, że pocznie i „urodzi syna” i „nada mu imię Jezus”. Głównym celem wycieczek jest Bazylika Zwiastowania – miejsce w którym według wierzeń nastąpiło zwiastowanie. Bazylika jest jedną z najważniejszych świątyń religii chrześcijańskiej, zaraz po Bazylice Grobu Pańskiego w Jerozolimie i Bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Bazylika jest ogromna i znacząco różni się od wspomnianych wcześniej świątyń. Wbudowana jest w nowoczesnym stylu, a jej wnętrze przypomina fortecę. W głównym jej punkcie, znajduje się Grota Zwiastowania. Tuż obok Bazyliki,…
-
Mea Shearim – w odległej rzeczywistości, Girl off the trail!
Jak dotąd udało mi się odwiedzić parę mniej turystycznych miejsc, przykładowo samozwańcze państwa: Górski Karabach czy Naddniestrzańską Republikę Mołdawską. Jednak jeśli ktoś kiedykolwiek zapytałby się o miejsce w którym czułam się nieswojo i niepewnie do głowy przychodzi mi tylko jedno – Mea Shearim. Mea Shearim to jedna z dzielnic Jerozolimy, będąca dosłownie bastionem ultra-ortodoksyjnych Żydów. Została założona pod koniec XIX wieku i od tamtej pory czas się tu zatrzymał. Był piątkowy poranek, Mea Shearim była ostatnim naszym punktem wycieczki po Jerozolimie. Musieliśmy się śpieszyć, aby zdążyć przed Szabatem, który zaczynał się wieczorem. Nie chcieliśmy, żeby był to nasz ostatni punkt zwiedzania Izraela. Wówczas dzielnica odcina się od świata, zakazane jest…
-
Ejlat – ucieczka przed zimą, czyli doskonały plan weekend cz. II
Jak pisałam w poprzednim poście, bilety do Ejlat są obecnie w bardzo okazyjnych cenach. Jednak Izrael jest dość drogim krajem, ceny jedzenia i zakwaterowania, szczególnie nad Morzem Czerwonym, są znacznie wyższe niż w Polsce. A zatem co można tu zwiedzić bezpłatnie? Gdzie zjeść i ile tak właściwie kosztuje weekendowy wyjazd? Czerwony Kanion Kto powiedział że najciekawsze atrakcje muszą słono kosztować? Jeśli chcecie zobaczyć coś niesamowitego i całkowicie za darmo koniecznie wybierzcie się do Czerwonego Kanionu. Znajduje się on około 20 minut jazdy samochodem z Ejlatu przy drodze nr 12. Droga prowadzi tuż przy samej granicy z Egiptem, wzdłuż ogromnego ogrodzenia z drutu kolczastego. Jednak największą atrakcją tej trasy są malownicze…
-
Ejlat, Izrael – ucieczka przed zimą czyli doskonały plan na weekend! cz. I
Ejlat odwiedziłam dwa razy w ciągu miesiąca. Jak to się stało? Był zimny listopadowy weekend, a ja właśnie wróciłam ze słonecznego Izraela. Poziom mojego przygnębienia otaczającą aurą sięgał zenitu. Dla zabicia czasu, a może też z nadzieją, zaczęłam rozglądać się za tanimi biletami lotniczymi. I wtedy stało się, przed moimi oczami ukazały się bilety z Modlina do Ejlatu w Izraelu za 78 zł w dwie strony w terminie na Mikołajki. Niecałe 2 tygodnie temu byłam w tym popularnym resorcie turystycznym, jednak tylko przejazdem i nie dałam rady zwiedzić wówczas kilku okolicznych atrakcji. Zanim przemyślałam sens wyjazdu zaledwie na weekend, bilety były już na moim mailu. W zimowy czwartek 5 grudnia…
-
Izrael – 7 niesamowitych miejsc do zobaczenia!
Izrael kojarzy się głównie z miejscami świętymi, wypoczynkowymi jak Ejlat bądź imprezowymi jak Tel Aviv. Jednak w tym niewielkim kraju znajduje się ponad 40 parków narodowych. Co ciekawsze, ze względu na zróżnicowane położenie, każdy z nich jest zupełnie inny. Zaliczają się do nich zielone oazy, klifowe wybrzeże, unikalny krater, ruiny starożytnych miast czy nawet rafa koralowa. Groty Rosh Hanikra, Izrael czy Liban? Białe, wapienne klify, jaskinie oraz krystalicznie czysta woda Morza Śródziemnego tak wyglądają Groty Rosh Hanikra. Jednak na szczycie białych skał widać wysokie ogrodzenie z drutem kolczastym, po drugiej stronie znajduje się Liban. Tak właściwie z Rosh Hanikra jest bliżej do Bejrutu niż do Jerozolimy. Przebiega tutaj tzw. Niebieska…