-
Dawit Garedża – historia pewnej burzliwej podróży
Wszystko miało wyglądać zupełnie inaczej. Dawit Garedża mieliśmy zwiedzać pierwszego dnia tuż po przylocie do Gruzji. Plan zakładał wizytę w kompleksie klasztornym, a następnie dalszą podróż do miejscowości Gandża w Azerbejdżanie. Największym problemem w organizacji objazdówki po Gruzji, Armenii i Azerbejdżanie był samochód. Armenia i Azerbejdżan są w stanie wojny, a granica między nimi jest zamknięta, jednak to nie stanowi jako takiego problemu bo do obydwu można dostać się przez Gruzję. Problemem jest znalezienie wypożyczalni, która zgodzi się na przejazd wypożyczonym autem do tych dwóch państw. W końcu udało się taką znaleźć, miała dobre oceny, kontakt był natychmiastowy. Jeszcze przed wyjazdem, znając temperament gruzińskich kierowców zdecydowaliśmy się na wykupienie pełnego…