-
Oman, Wadi Shab – wąwóz między klifami
Wadi Shab to jedno z wielu niesamowitych miejsc, które warto zobaczyć będąc w Omanie. Wadi w języku arabskim oznacza „dolinę”, „koryto rzeki” i nazwą to określa się suche doliny występujące na terenach pustynnych. Wadi Shab oznacza natomiast „wąwóz między klifami” i nazwa ta idealnie pasuje do tego miejsca. Krystalicznie czysta woda, wysokie skały, palmy i bujna zieleń czynią to miejsce wyjątkowym. Największą atrakcją Wadi Shab są turkusowe baseny, w których można ochłodzić się w trakcie wędrówki. Wadi Shab znajduje się w odległości około 140 km od Maskatu, w okolicy miejscowości Tiwi. Aby dostać się na miejsce, należy zjechać z autostrady prowadzącej w kierunku miejscowości Sur i zaparkować auto pod wiaduktem.…
-
Zwiedzanie południowej Albanii – statek w polu oraz tysiąc okien
Zwiedzanie południowej Albanii zaczynam w dość nietypowy sposób – od statku zacumowanego z dala od morza, w pośrodku pól. Ten niecodzienny widok przypomina Titanica na Atlantyku i jest dowodem na to, że albańska fantazja nie zna granic. Berat – „Miasto Tysiąca Okien” W Berat zatrzymuję się na chwilę, aby zwiedzić ruiny zamku. Choć po zamku pozostało niewiele, jego mury i otaczający krajobraz tworzą niesamowity klimat. Jednak to nie koniec atrakcji tego miasteczka. Berat jest zwane „miastem tysiąca okien” i ta nazwa zdaje się idealnie do niego pasować. Charakterystyczne białe domki ze spadzistymi dachami i wielkimi oknami wyglądają bardzo fotogenicznie. Kanion Osumi Kontynuując podróż malowniczą górską drogą, docieram do Kanionu Osumi.…
-
Albania – kierunek północ
Albania stała się ostatnio popularnym kierunkiem. Powodów można wymieniać wiele, piękne plaże, ciekawe zabytki, dobre jedzenie oraz jeszcze lepsze ceny. W trakcie 10-dniowego pobytu udało mi się zwiedzić sporą część tego kraju. Muszę przyznać, że Albania ma ogromny potencjał, który wydaje się być nie do końca przez ten kraj wykorzystany. Brak jest inwestycji w infrastrukturę turystyczną oraz jakiejkolwiek gospodarki odpadami. Śmieci wydają się być nieodłącznym elementem krajobrazu tego kraju. Jednak głównym problemem był dla mnie dramatyczny stan dróg, który znacznie ograniczył ilość miejsc jakie mogłam zobaczyć w tak krótkim czasie. Mimo wszystko, uważam, że Albania jest krajem, który warto odwiedzić. Przede wszystkim ze względu na swoją różnorodność, którą widać szczególnie…
-
Na Pali z powietrza – historia lotu dwoma helikopterami
Jak to się stało, że aby obejrzeć cudowne klify Na Pali wylądowałam na pokładzie helikoptera, a tak właściwie na pokładzie dwóch helikopterów?Większa część wyspy Kaua’i jest niedostępna od strony lądu, ze względu na ukształtowanie terenu, dlatego wycieczka helikopterem jest najlepszą opcją na zobaczenie całości wyspy. Oglądając zdjęcia z Hawajów można odnieść wrażenie, że cały czas panuje tutaj wspaniała słoneczna pogoda. Jednak położenie archipelagu na środku oceanu oraz ukształtowanie terenu, tworzą tu specyficzny klimat, który charakteryzuje się dużą ilością opadów oraz umiarkowanymi temperaturami. Duża ilość opadów sprzyja rozwojowi bujnej hawajskiej roślinności, natomiast z pewnością przeszkadza lotom widokowym helikopterem, o czym miałam się okazję przekonać. Kaua’i była ostatnim przystankiem w trakcie naszej…
-
Ejlat – ucieczka przed zimą, czyli doskonały plan weekend cz. II
Jak pisałam w poprzednim poście, bilety do Ejlat są obecnie w bardzo okazyjnych cenach. Jednak Izrael jest dość drogim krajem, ceny jedzenia i zakwaterowania, szczególnie nad Morzem Czerwonym, są znacznie wyższe niż w Polsce. A zatem co można tu zwiedzić bezpłatnie? Gdzie zjeść i ile tak właściwie kosztuje weekendowy wyjazd? Czerwony Kanion Kto powiedział że najciekawsze atrakcje muszą słono kosztować? Jeśli chcecie zobaczyć coś niesamowitego i całkowicie za darmo koniecznie wybierzcie się do Czerwonego Kanionu. Znajduje się on około 20 minut jazdy samochodem z Ejlatu przy drodze nr 12. Droga prowadzi tuż przy samej granicy z Egiptem, wzdłuż ogromnego ogrodzenia z drutu kolczastego. Jednak największą atrakcją tej trasy są malownicze…
-
Waimea – Wielki Kanion Pacyfiku
Moja miłość do gór zaczęła się od momentu kiedy postawiłam pierwszy krok. Każde wakacje z spędzałam z tatą, przemierzając ścieżki polskich pasm górskich. Moje wakacje były do tego stopnia „monotematyczne”, że pierwszy raz zobaczyłam morze dopiero w wieku kilkunastu lat! W pewnym stopniu te doświadczenia ukształtowały mój wredny, uparty charakter, a jednocześnie pozwoliły na nabranie dystansu do życia, w którym nie na wszystko mamy wpływ. Góry kryją w sobie niesamowitą tajemnicę, piękno połączone z przewrotnością natury, zachwyt połączony z dreszczykiem adrenaliny i najważniejsze: trud wspinaczki nagrodzony niesamowitym widokiem. Nic dziwnego, że przed wyjazdem na Hawaje, wiedziałam, że wsypa Kauai (wymowa: Kałai) będzie jednym z „tych” miejsc. Wyspa ta, pomimo…