Zanzibar – 10 najpiękniejszych plaż
Po odwiedzeniu kontynentalnej części Tanzanii, zdecydowałam się wybrać na Zanzibar. Mój plan nie był w żaden sposób oryginalny, robią tak setki turystów. Zanzibar wydaje się być naturalnym wyborem na odpoczynek po objazdówce na safari czy wspinaczce na Kilimandżaro. Był koniec roku, a zatem szczyt sezonu, wiedziałam co mnie czeka na miejscu. Na myśl o setkach turystów robiło mi się niedobrze. Moje oczekiwania nie były wygórowane, chciałam po prostu w spokoju porozglądać się po wyspie.
Zanzibar bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Pewnie znacie to uczucie, kiedy wychodzicie poza obręb hotelu i nagle cały czar pryska. Zazwyczaj miejsca, poza strefami turystycznymi, nie wyglądają jak z katalogów. Tymczasem na Zanzibarze właściwie wszędzie czuć powiew egzotyki. Palmy kokosowe, bananowce oraz tradycyjna zabudowa powodowały, że na każdym kroku czułam, że jestem na wakacjach. Jak wyglądały plaże? Może sami oceńcie… ?
W trakcie mojego pobytu w zwiedziłam tylko wyspę Unguja, która potocznie i błędnie nazywana jest Zanzibarem. Zanzibar tak właściwie nie jest jedną wyspą lecz stanowi archipelag wysp. Największymi wsypami są: Unguja, Pemba, Mafia i Latham. Ponadto archipelag składa się z około 50 mniejszych wysepek.
Nungwi
Za punkt wypadowy wybrałam sobie miejscowość Nungwi, znajdującą się w północnej części wyspy. Może lokalizacja nie była optymalna pod względem logistycznym, jednak Nungwi jest typowym tętniącym życiem, resortem turystycznym. Potrzebowałam mimo wszystko trochę cywilizacji. Będąc sama na jakimś odludziu w Święta i Sylwka po prostu bym zdziczała. Taki paradoks, w ciągu dnia staram się zwiedzać opustoszałe miejsca, natomiast wieczorem lubię poprzebywać wśród ludzi. Nungwi idealnie spełniło tą rolę, wieczorem po całodniowym zwiedzaniu miałam do dyspozycji wiele knajpek i barów z licznymi imprezami.
Plaża Mtende
Numer dwa to mój faworyt. Plaża Mtende znajduje się na dalekim, południowym krańcu wyspy. Jest położona w ustronnym miejscu, z dala od cywilizacji i dzięki temu zachowała swój dziki charakter. Ciekawe wybrzeże klifowe jest unikalnym widokiem na Zanzibarze.
Matemwe
Plaża Matemwe to dobry wybór dla pustelników. Wydaje się nie mieć końca, a na horyzoncie, dopiero gdzieś w oddali można zobaczyć żywe istoty. Czułam się tutaj, jakbym była na bezludnej wyspie.
Pongwe
Plaża Pongwe charakteryzuje się długim pomostem, z którego rozpościerają się niesamowite widoki na ocean. W trakcie odpływu można zorganizować tu długi spacer w głąb morza.
Kiwengwa
Plażę Kiwengwa warto odwiedzić nie tylko ze względu na rajski krajobraz, sypki jak mąka piasek oraz turkusowy kolor wody. Tuż przy plaży znajdują się liczne sklepy znanych marek… ?
Mangapwani
To ustronna, malutka plaża w zachodniej części wyspy, na której nie spotkałam żadnej żywej duszy. Dodatkowego uroku plaży dodają opuszczone łodzie rybackie. Jest to idealne miejsce na odpoczynek.
The Rock Restaurant i plaża Michamvi Pingwe
Restauracja the Rock to jedno z najpopularniejszych miejsc na Zanzibarze. Sam pomysł stworzenia restauracji na małej wysepce jest dość oryginalny. Jednak jeszcze ciekawsze jest to, że restauracja ta w zależności od pory dnia może znajdować się na oceanie lub na lądzie. Zanzibar słynie z dużych odpływów, a restauracja The Rock jest najlepszym miejscem do zaobserwowania tego zjawiska. Rano gdy następuje odpływ, restaurację można odwiedzić nie mocząc stopy w oceanie. Tymczasem po południu można się do niej dostać wyłącznie łódką.
Paje
Plaża w Paje zachwyciła mnie białym i sypkim jak mąka piaskiem, kontrastującym z intensywnym turkusowym odcieniem wody. Jest to także ulubione miejsce kitesurferów. W trakcie odpływu można zaobserwować wiele latawców unoszących się nad wodą. Plaża w Paje oferuje także szeroki wybór restauracji serwujących lokalne potrawy. W jej pobliżu znajduje się wioska rybacka dlatego świeże rybki i owoce morza są gwarantowane.
Miejscowość Paje słynie także z hodowli wodorostów. Algi hodowane są na specjalnych palach zanurzonych w wodzie. Hodowlą zajmują się głównie kobiety. W trakcie odpływu można zobaczyć jak doglądają wodorosty, zrywają je, a następnie suszą na brzegu. Algi są obecnie wykorzystywane do produkcji wielu kosmetyków i stanowią jeden z głównych towarów eksportowych Zanzibaru.
Popularnym widokiem na plażach Zanzibaru są tradycyjne łodzie dhow. Budowane są ręcznie według schematu przekazywanego z pokolenia na pokolenie. Kluczowym elementem budowy jest wybór drzewa o odpowiednim kształcie, którego obróbka nie będzie pracochłonna. Podobno wybudowanie takiej łodzi, może zająć nawet rok.
Jambiani Beach
Plaża to urzekła mnie głównie ze względu na lokalny klimat. Na miejscu można zobaczyć miejscowe dzieci bawiące się w wodzie, kobiety doglądające poletek z algami oraz mężczyzn naprawiających sieci rybackie.
Zanzibar – Safari Blue
Safari Blue to najpopularniejsza atrakcja na Zanzibarze. Jest to rejs w trakcie którego można poznać niesamowity podwodny świat Zanzibaru. W trakcie wycieczki można zobaczyć koralowce, popływać z kolorowymi rybkami, a nawet z dzikimi delfinami. Dodatkową atrakcją jest kąpiel w błękitnej lagunie.
Po odwiedzeniu kontynentalnej części Tanzanii, zdecydowałam się wybrać na Zanzibar. Mój plan nie był w żaden sposób oryginalny, robią tak setki turystów. Zanzibar wydaje się być naturalnym wyborem na odpoczynek po objazdówce na safari czy wspinaczce na Kilimandżaro. Był koniec roku, a zatem szczyt sezonu, wiedziałam co mnie czeka na miejscu. Na myśl o setkach turystów robiło mi się niedobrze. Moje oczekiwania nie były wygórowane, chciałam po prostu w spokoju porozglądać się po wyspie.
Zanzibar bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Pewnie znacie to uczucie, kiedy wychodzicie poza obręb hotelu i nagle cały czar pryska. Zazwyczaj miejsca, poza strefami turystycznymi, nie wyglądają jak z katalogów. Tymczasem na Zanzibarze właściwie wszędzie czuć powiew egzotyki. Palmy kokosowe, bananowce oraz tradycyjna zabudowa powodowały, że na każdym kroku czułam, że jestem na wakacjach. Jak wyglądały plaże? Może sami oceńcie… ?
W trakcie mojego pobytu w zwiedziłam tylko wyspę Unguja, która potocznie i błędnie nazywana jest Zanzibarem. Zanzibar tak właściwie nie jest jedną wyspą lecz stanowi archipelag wysp. Największymi wsypami są: Unguja, Pemba, Mafia i Latham. Ponadto archipelag składa się z około 50 mniejszych wysepek.
Nungwi
Za punkt wypadowy wybrałam sobie miejscowość Nungwi, znajdującą się w północnej części wyspy. Może lokalizacja nie była optymalna pod względem logistycznym, jednak Nungwi jest typowym tętniącym życiem, resortem turystycznym. Potrzebowałam mimo wszystko trochę cywilizacji. Będąc sama na jakimś odludziu w Święta i Sylwka po prostu bym zdziczała. Taki paradoks, w ciągu dnia staram się zwiedzać opustoszałe miejsca, natomiast wieczorem lubię poprzebywać wśród ludzi. Nungwi idealnie spełniło tą rolę, wieczorem po całodniowym zwiedzaniu miałam do dyspozycji wiele knajpek i barów z licznymi imprezami.
Plaża Mtende
Numer dwa to mój faworyt. Plaża Mtende znajduje się na dalekim, południowym krańcu wyspy. Jest położona w ustronnym miejscu, z dala od cywilizacji i dzięki temu zachowała swój dziki charakter. Ciekawe wybrzeże klifowe jest unikalnym widokiem na Zanzibarze.
Matemwe
Plaża Matemwe to dobry wybór dla pustelników. Wydaje się nie mieć końca, a na horyzoncie, dopiero gdzieś w oddali można zobaczyć żywe istoty. Czułam się tutaj, jakbym była na bezludnej wyspie.
Pongwe
Plażę Pongwe charakteryzuje się długim pomostem, z którego rozpościerają się niesamowite widoki na ocean. W trakcie odpływu można zorganizować tu długi spacer w głąb morza.
Kiwengwa
Plażę Kiwengwa warto odwiedzić nie tylko ze względu na rajski krajobraz, sypki jak mąka piasek oraz turkusowy kolor wody. Tuż przy plaży znajdują się liczne sklepy znanych marek… ?
Mangapwani
To ustronna, malutka plaża w zachodniej części wyspy, na której nie spotkałam żadnej żywej duszy. Dodatkowego uroku plaży dodają opuszczone łodzie rybackie. Jest to idealne miejsce na odpoczynek.
The Rock Restaurant i plaża Michamvi Pingwe
Restauracja the Rock to jedno z najpopularniejszych miejsc na Zanzibarze. Sam pomysł stworzenia restauracji na małej wysepce jest dość oryginalny. Jednak jeszcze ciekawsze jest to, że restauracja ta w zależności od pory dnia może znajdować się na oceanie lub na lądzie. Zanzibar słynie z dużych odpływów, a restauracja The Rock jest najlepszym miejscem do zaobserwowania tego zjawiska. Rano gdy następuje odpływ, restaurację można odwiedzić nie mocząc stopy w oceanie. Tymczasem po południu można się do niej dostać wyłącznie łódką.
Paje
Plaża w Paje zachwyciła mnie białym i sypkim jak mąka piaskiem, kontrastującym z intensywnym turkusowym odcieniem wody. Jest to także ulubione miejsce kitesurferów. W trakcie odpływu można zaobserwować wiele latawców unoszących się nad wodą. Plaża w Paje oferuje także szeroki wybór restauracji serwujących lokalne potrawy. W jej pobliżu znajduje się wioska rybacka dlatego świeże rybki i owoce morza są gwarantowane.
Miejscowość Paje słynie także z hodowli wodorostów. Algi hodowane są na specjalnych palach zanurzonych w wodzie. Hodowlą zajmują się głównie kobiety. W trakcie odpływu można zobaczyć jak doglądają wodorosty, zrywają je, a następnie suszą na brzegu. Algi są obecnie wykorzystywane do produkcji wielu kosmetyków i stanowią jeden z głównych towarów eksportowych Zanzibaru.
Popularnym widokiem na plażach Zanzibaru są tradycyjne łodzie dhow. Budowane są ręcznie według schematu przekazywanego z pokolenia na pokolenie. Kluczowym elementem budowy jest wybór drzewa o odpowiednim kształcie, którego obróbka nie będzie pracochłonna. Podobno wybudowanie takiej łodzi, może zająć nawet rok.
Jambiani Beach
Plaża to urzekła mnie głównie ze względu na lokalny klimat. Na miejscu można zobaczyć miejscowe dzieci bawiące się w wodzie, kobiety doglądające poletek z algami oraz mężczyzn naprawiających sieci rybackie.
Zanzibar – Safari Blue
Safari Blue to najpopularniejsza atrakcja na Zanzibarze. Jest to rejs w trakcie którego można poznać niesamowity podwodny świat Zanzibaru. W trakcie wycieczki można zobaczyć koralowce, popływać z kolorowymi rybkami, a nawet z dzikimi delfinami. Dodatkową atrakcją jest kąpiel w błękitnej lagunie.