Azja
Azja
-
Okolice Sankt Petersburga – Peterhof i Carskie Sioło
Być w Petersburgu i nie odwiedzić słynnego Peterhofu i Carskiego Sioła, to jak Sylwester bez Rossijskoje Igristoje. A zatem, mimo że na zwiedzanie Petersburga miałam zaledwie 72 godzinny (wymogi ruchu bezwizowego, o czym możecie przeczytać tutaj), musiałam zobaczyć obydwa miejsca. Zwiedzanie rozpoczęłam od Peterhofu, do którego znacznie łatwiej się dostać. Kompleks znajduje się około 30 km od centrum Petersburga. Najwygodniej dotrzeć tu wodolotem który odpływa z przystani znajdującej się tuż za Pałacem Zimowym. Peterhof został wybudowany w pierwszej połowie XVIII wieku, na życzenie Cara Piotra Wielkiego. Inspiracją dla jego powstania był francuski Wersal. Pałac miał wieńczyć zwycięstwo Piotra nad Szwedami w III Wojnie Północnej (zwanej też Wielką Wojną Północną). Początkowo…
-
Czysta improwizacja czyli handlowanie w Wietnamie
Wietnamski bazar to jedno z tych miejsc w którym trzeba się znaleźć. Lokalnych targów, czy stoisk z różnorodnymi produktami, nie trzeba tu długo szukać, a tak właściwie to one same nas znajdują. Obserwując różnorodne miejsca w Wietnamie, ciężko nie odnieść wrażenia, jakby handel był podstawową gałęzią gospodarki tego kraju. Zapobiegliwi Wietnamczycy sprzedają wszystko i wszędzie. Gwarantuję Wam, że wszystkie potrzebne produkty znajdziecie w tym kraju zawsze pod ręką niezależnie od pory dnia czy nocy 😉 Czy to noc czy dzień handel tutaj zawsze kwitnie, bo przecież ktoś może wpaść o 2 w nocy po arbuza… Różne też są sposoby sprzedaży… Handel może odbywać się prosto z samochodu – czyli szybko i mobilnie,…
-
Tajlandia – pływający targ
Wszędzie gdzie się wybieram staram się znaleźć jakiś lokalny targ, głownie ze względu na to, że nic tak nie odzwierciedla życia społecznego jak właśnie te miejsca. Spośród dotychczas odwiedzonych przeze mnie bazarów, najciekawsze były te w Azji i w krajach arabskich. Pomijając szeroki asortyment sprzedawanych na nich egzotycznych produktów, panowała tam specyficzna, lokalna atmosfera. Spotkałam się z wieloma krytycznymi opiniami dotyczącymi natarczywości sprzedawców, szczególnie w krajach arabskich. Nie da się ukryć, że wyjście na bazar np. w Turcji, może być dla niektórych męczące, jednak warto to potraktować jako kolejne kulturowe doświadczenie. Jest to idealna okazja do poznania bliżej danego kraju, ludzi w nim żyjących, a do tego dobrej zabawy w…
-
Tajlandia od kuchni cz. II
Pierwsze zderzenie z kuchnią tajską może wiązać się z niemałym szokiem dla zagranicznego turysty. W zasadzie ulice Bangkoku to jedna wielka stołówka, jednak nie znaczy to, że miasto pachnie apetycznie. Ilość jadłodajni na ulicach Bangkoku niemalże dorównuje ilości samochodów. A co za tym idzie cudowny aromat tajskich potraw miesza się ze spalinami. Jednym słowem, nasze idealne wyobrażenia aromatycznej kuchni tajskiej, z przeważającym zapachem trawy cytrynowej, legły w gruzach, tuż po wyjściu z zatłoczonego do granic możliwości metra. Aromat ten jest kwintesencją Bangkoku i podobnie jak to miasto można go pokochać albo znienawidzić. Nie znaczy to jednak, że przywdzialiśmy znane azjatyckie maski na usta i nos. Połączenie spalin i trawy cytrynowej…
-
Tajlandia od kuchni cz. I
Kuchnia jest nieodłącznym elementem definiującym kulturę danego kraju. Jednak nigdzie indziej nie jest to tak wyraźne jak w Tajlandii. Sposób jedzenia oraz przyrządzania potraw odzwierciedla sposób życia Tajów oraz historię tego kraju. O kuchni tajskiej powstało już wiele książek czy programów telewizyjnych, jednak żaden choćby najlepszy przepis oraz najlepsze składniki użyte do przyrządzenia potrawy, nie oddadzą smaku pospiesznie przyrządzonego dania z prowizorycznego stoiska gdzieś na ulicy Bangkoku. Uliczni sprzedawcy specjalizują się od lat w zaledwie paru rodzajach potraw, dlatego też doznania smakowe pad thai przyrządzanego przez leciwą Tajkę porównywalne są do tych na obiadku u babci. Potrawy stanowią połączenie czterech smaków słodkiego, ostrego, słonego i kwaśnego. Jest wręcz niemożliwe aby…
-
Hoi An – spokojne miejsce spotkań
Hoi An to zdecydowanie moje ulubione miejsce w Wietnamie. Jego nazwa znaczy „spokojne miejsce spotkań” i rzeczywiście trafnie opisuje to miasteczko. Pomijając dość dużą ilość turystów, Hoi An jest spokojnym miejscem, w którym można odpocząć od zgiełku wielkich miast jak: Hanoi czy Ho Chi Minh. Hoi An jest miejscem wyjątkowym, w którym mieszają się wpływy różnych kultur. Miasteczko pomiędzy XV a XIX w. było ważnym portem Morza Południowochińskiego na trasie tzw. „morskiej drogi jedwabnej”. Wielu żeglarzy z Azji czy nawet Europy zawijało do tego portu, jednak najliczniejsi pochodzili z Chin i Japonii. To przede wszystkim oni mieli decydujący wpływ na zachowaną do dziś architekturę Hoi An. Obecnie na terenie Hoi An możemy…
-
Sankt Petersburg
Słynny Sankt Petersburg to miasto wyjątkowe. Stanowi niesamowitą mieszankę tego co najpiękniejsze w architekturze rosyjskiej i europejskiej. Miasto to jest urzeczywistnieniem marzeń cara Piotra I Wielkiego. Władca ten na skutek swoich licznych podróży po Europie odbywanych pod przybraniem, zapragnął wybudować od postaw miasto – symbol nowoczesnego imperium rosyjskiego. Jedno trzeba Piotrowi przyznać, wykonał kawał dobrej roboty! W Petersburgu miały miejsce najważniejsze wydarzenia historyczne w dziejach Rosji: Krwawa Niedziela, rewolucja październikowa oraz trwające prawie 900 dni oblężenie w czasie II Wojny Światowej, w trakcie którego na skutek głodu zmarło około 640 tys mieszkańców. Petersburg to miasto położone na obszarze ponad 40 wysp połączonych ponad 300 mostami i poprzecinanych niezliczoną ilością kanałów.…
-
Święta w Tajlandii
Temperatura powyżej 30 stopni, drinki z palemką, egzotyczna plaża… czy można sobie wyobrazić lepsze święta Bożego Narodzenia? Niestety musimy Was rozczarować, ale tak… Kiedy wypatrzyliśmy bilety do Bangkoku na przełom 2012/2013 roku, za niecałe 1300 zł od osoby w dwie strony, pomyśleliśmy sobie, że w końcu Mikołaj wysłuchał naszych próśb i zrekompensował nam brak Porsche czy apartamentu z basenem. Ale co z tą całą magią Świąt, którą czuć w powietrzu już od początku listopada, za każdym razem gdy oglądamy po raz setny reklamę czerwonej ciężarówki czy słyszymy w radiu White Christmas, z nadzieją że w tym roku nie będziemy brodzić w błocie, udając się na Pasterkę? Co z zakupami przedświątecznymi,…
-
Tallin, Helsinki, Petersburg bez wizy – tanie podróżowanie
Wyjazd do Tallina, Helsinek i Petersburga nie był przez nas planowany. Właściwie wszystko zaczęło się od promocji LOT-u na przelot z Tallina, a powrót z Helsinek. Trasę pomiędzy Tallinem a Helsinkami odbyliśmy promem – Tallink, choć można również skorzystać z oferty innych operatorów np. Viking Line lub Eckero Line. Na stanowisku odpraw, znajdującym się w terminalu D, trzeba się stawić minimum 30 minut przed rejsem, gdzie na podstawie rezerwacji otrzymamy kartę pokładową. Tallink kursuje 6 razy dziennie a podróż trwa około 2 godzin i z pewnością nie należy do nudnych (o czy możecie przeczytać tutaj). Prom przypływa do Portu Zachodniego (West Harbor), skąd do centrum miasta można się dostać tramwajem nr…