Urbex
-
O Berlinie w ruinie cz. I – zaproszenie na afterparty
W końcu przyszedł czas na wpis o Berlinie, jednak tym razem nie będę przedstawiać urokliwych, eleganckich miejsc. Wręcz przeciwnie, czas napisać o Berlinie w ruinie! Praktyczni do szpiku kości Niemcy, opanowali do perfekcji sztukę przywracania starych, zdewastowanych obiektów do życia. Podobny kierunek widać obecnie w Warszawie, choć jeszcze na mniejszą skalę i w zupełnie inny sposób. Jak robią to Niemcy? Bardzo prosto. Reanimacja tych obiektów nie ma nic wspólnego z niemieckim perfekcjonizmem. Wręcz przeciwnie, wychodzą oni z prostego założenia, jaki sens jest modyfikować coś, co jest samo w sobie kultowe, ze względu na historię i unikalny charakter. Lotnisko Tempelhof Nieczynny od 2008 r. port lotniczy Tempelhof, to idealny przykład niemieckiej…