Dania

Gdzie zjeść w Kopenhadze

Kopenhaga słynie z doskonałego jedzenia oraz dużej ilości restauracji. Stolica Danii może się pochwalić, aż 15 restauracjami wymienionymi w słynnym przewodniku Michelin. Jednak gdzie zjeść w Kopenhadze, aby nie zbankrutować?

Generalnie, ceny jedzenia spadają wprost proporcjonalnie do odległości od ścisłego centrum. Ceny wahają się od 70 do 100 DKK za danie.

Co ciekawsze, w centrum Kopenhagi, są także miejsca gdzie możemy zjeść bardzo smaczny posiłek za podobną kwotę.

Prawdziwym sekretem Kopenhagi jest tzw. Copenhagen Street Food.

Jest to ogromna blaszana hala, znajdująca obok Christianshavn na Papierowej Wyspie.

Z zewnątrz przypomina bardziej halę produkcyjną, niż jedną z najpopularniejszych „stołówek” Kopenhagi.

W środku znajduje się niezliczona ilość food trucków z jedzeniem z różnych stron świata.

Można tu spróbować słynnego tureckiego köfte, koreańskiego bulgogi, meksykańskich tacos, japońskiego yakitori czy wołowiny po seczuańsku.

Jednym słowem, kawał świata pod jednym dachem. Jak by komuś było mało można tu także znaleźć liczne knajpki z kuchnią włoską, amerykańską, tajską, kolumbijską, brazylijską, popularne duńskie Smørrebrød tzw. otwarte kanapki z domowym ciemnym pieczywem oraz lody i ciasta.

To wszystko można popić świeżo wyciskanymi sokami, kawą lub lokalnym, niepasteryzowanym piwem.

Jedzenie jest świeże i uzależnione od asortymentu dostępnego na lokalnych targach. Część stoisk proponuje również popularną w Danii, żywność organiczną.

Ceny dań nie są wygórowane jak na Danię, wynoszą od 50 do 100 DKK (czyli od 28 zł do 56 zł).

Na przeciwległych końcach hali znajdują się ławki i stoliki, jednak od godziny 18 jest problem ze znalezieniem miejsca.

Istnieje możliwość rezerwacji stolików, jednak wówczas trzeba zamówić dodatkowo coś do picia. Niestety ta opcja jest mało opłacalna, gdyż mała woda kosztuje 25 DKK czyli około 14 zł.

Mapka i spis food trucków:

Ciekawą propozycją są także dwie hale zwane Torvehallerne

Podobnie jak w Copenhagen Street Food można tu znaleźć różnorodne dania kuchni międzynarodowej, a także sery, owoce morza, lokalne wędliny, ciasta,kawę czy rozmaite rodzaje oliwy.

O popularności tego miejsca wśród miejscowych, świadczy ilość rowerów.

Przed wyjazdem do Danii warto również poczytać o lokalnych bazarach. Często organizowane są tutaj targi śniadaniowe.

W trakcie naszego wyjazdu odwiedziliśmy włoski targ śniadaniowy.

Było to wprost idealne miejsce na zebranie energii przed intensywnym zwiedzaniem.

Wśród włoskich produktów można tu było znaleźć sery, wędliny, wspaniałe oliwki, bruschetty, domowe pieczywo, a przede wszystkim wspaniałą włoską kawę.

Ceny były trochę wyższe niż  w Street Food czy Torvehallerne.

Ceny w sklepach różnią się w zależności od sieci oraz lokalizacji. Najtańsze produkty były w Aldim. Przykładowe ceny:

– chleb 16 DKK

– mleko (1l) 6 DKK

– masło 10 DKK

– jajka (10 sztuk) 20 DKK

– woda (1,5l) 7 DKK (warto kupić jedną butelkę, a później napełniać ją „sposobem duńskim” wodą z kranu)

– cola (1,5l) 22 DKK

Warto również sprawdzać gazetki na stronie internetowej Aldi.

Duńczycy mają jeszcze jeden sekret pozwalający na zmniejszenie wydatków. W trakcie naszego wyjazdu, niejednokrotnie widzieliśmy jak po skończonym posiłku w restauracji pakowali puste butelki do siatki, natomiast duńscy bezdomniw odróżnieniu od naszych lokalnych, wybierali ze śmietników plastiki zamiast aluminium. Zagadka rozwiązała się w trakcie wycieczki do sklepu. Do każdej butelki doliczana jest kaucja tzw. pant. Każda butelka oznaczona jest małym logo z napisem: pant a, pant b lub pant c.  Najmniej opłacalny jest zwrot butelek i puszek oznaczonych logo pant a, gdyż wynosi 1 DKK, grupa b to już 1,5 DKK natomiast najbardziej chodliwy  towar to duże butelki (pant c), za które dostaniemy 3 DKK (czyli jakieś 1,70 zł). Zatem wyżej wspomniana woda kosztuje nas w rzeczywistości 3,5 DKK a cola 19 DKK.

Butelki można zwracać w większości supermarketów w specjalnych automatach lub w znajdujących się bezpośrednio przy wejściu, specjalnych stoiskach.

Jestem zwyczajną dziewczyną, która kiedyś uwierzyła, że marzenia można spełniać i od tamtego czasu konsekwentnie je realizuje. Moją przygodę z podróżowaniem rozpoczęłam w 2008 r. i od tamtego czasu zwiedziłam wiele ciekawych miejsc, które opisuje na swoim blogu. Interesuje mnie historia i kultura krajów, które zwiedzam i to najczęściej jest głównym powodem moich podróży. Jednak oprócz chęci utrwalenia wspomnień, moim głównym celem jest pokazanie, że marzenia są po to, aby je spełniać i że można podróżować tanio i często!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!