-
Irlandia Północna – opuszczone miejsca
Od XIX wieku do początku XX wieku Irlandia Północna stanowiła centrum przemysłu tekstylnego. Pamiątką po tych czasach są liczne fabryki, które zachowały się w relatywnie dobrym stanie do dzisiaj. Co ciekawsze, pomimo, że dostęp do tych miejsc jest bezproblemowy, nie są one zdemolowane. Jedynymi czynnikami kształtującymi ich unikalny wygląd jest upływ czasu oraz przyroda, która z roku na rok przejmuje coraz większą kontrolę nad tymi obiektami. Pierwszy kompleks przemysłowy powstał w latach 20-tych XIX wieku. W czasach świetności głównym produktem wytwarzanym w tej fabryce był len. Obiekt ten robi niesamowite wrażenie ze względu na ciekawą industrialną architekturę. Wysokie kominy, charakterystyczna czerwona cegła oraz okiennice dają wyobrażenie skali tego miejsca. Wewnątrz…
-
Opuszczone Kino
Opuszczone kino, niegdyś stanowiło ważne centrum kulturalno – rozrywkowe miasta, natomiast dzisiaj popada w ruinę. Budynek został wybudowany w latach 1924 – 1929. Początkowo miał służyć jako obiekt straży pożarnej. Urządzono w nim remizę wraz z salą do ćwiczeń dla orkiestry. Jednak tuż po wybudowaniu obiekt został wydzierżawiony i do czasu II Wojny Światowej funkcjonował jako kino. Wówczas organizowano tu także przedstawienia teatralne oraz przyjęcia okolicznościowe. W okresie Wojny został przejęty przez Niemców, by ponownie wrócić do straży pożarnej w 1946 r. W latach 80 XX wieku, budynek został zamknięty ze względu na problemy finansowe straży. Kino zostało przejęte przez miasto, które jednak nie zagospodarowało go w żaden sposób. Obecnie…
-
Urbex – Liban, Girl off the trail…
Urbex z angielskiego urban exploration (eksploracja miejska) to sposób zwiedzania miejsc które są opuszczone i często niedostępne. Muszę przyznać, że od jakiegoś czasu ta forma zwiedzania zdominowała moje podróże. Skąd to zainteresowanie? Mogłabym wymienić wiele powodów, jednak to co mnie najbardziej kręci to odkrywanie kawałek po kawałku historii niedostępnych miejsc oraz związana z tym adrenalina. Miejsca te są jedyne w swoim rodzaju, a w ich powolnym rozkładzie kryje się unikalne piękno. Co więcej, upływ czasu powoduje ich ciągłą zmianę, a każdorazowe zwiedzanie jest odmiennym doświadczeniem. Dlatego też postanowiłam, że podzielę się z Wami moimi odkryciami. Serię zaczynam od Libanu – mojej ostatniej podróży. Liban jest dla mnie krajem wyjątkowym, natomiast…
-
Armenia – wszerz i wzdłuż, miejsca, które trzeba zobaczyć, część I
Armenia, kraj będący w cieniu Gruzji jest jakby omijany przez masową turystkę, dlatego nie będę ukrywać, że był to jeden z wielu powodów dla których tak bardzo chciałam go zobaczyć. W Gruzji byłam dwa razy i na swój przewrotny sposób ją lubię, choć ostatnia wizyta nie pozostawiła złudzeń. Turystyka w Gruzji staje się maszynką do robienia pieniędzy i nie byłoby w tym nic złego, gdyby kraj ten stawiał także na jakość oferowanych usług. Tymczasem Armenia, stanowi doskonałą alternatywę dla komercyjnej Gruzji. Dlaczego? Po pierwsze, nie będę Was czarować, jest tania, po drugie jest nam bliska kulturowo, po trzecie jest autentyczna, ale przede wszystkim jest piękna! ? Armenia jako kierunek turystyczny…
-
Berlin w ruinie cz. II, Teufelsberg – na Górze Diabła
W konkurencji najdziwniejszych miejscówek w Berlinie, Teufelsberg, w dosłownym tłumaczeniu Góra Diabła, bezdyskusyjnie zajmuje podium. Atrakcyjność Teufelsberg zauważali początkowo Naziści. Pod kierunkiem Alberta Speer’a – nadwornego architekta Hitlera rozpoczęto tu budowę akademii wojskowej. Inwestycja nie została dokończona, ze względu na działania wojenne III Rzeszy, które pochłonęły większość wydatków. Po wojnie, bezskuteczne próby wysadzenia przez Aliantów solidnej, niemieckiej konstrukcji, zakończyły się przysypaniem jej gruzami ze zbombardowanego Berlina. W wyniku zrzutki, usypano tutaj całkiem sporą, liczącą 80 metrów górkę – najwyższy punkt w Berlinie. Początkowo uznano, że będzie to doskonała lokalizacja na stok narciarski, jednak chwilę później radość narciarzy się skończyła. Uroki tego doskonałego „punktu widokowego” na Berlin dostrzegli Amerykanie i Brytyjczycy,…
-
O Berlinie w ruinie cz. I – zaproszenie na afterparty
W końcu przyszedł czas na wpis o Berlinie, jednak tym razem nie będę przedstawiać urokliwych, eleganckich miejsc. Wręcz przeciwnie, czas napisać o Berlinie w ruinie! Praktyczni do szpiku kości Niemcy, opanowali do perfekcji sztukę przywracania starych, zdewastowanych obiektów do życia. Podobny kierunek widać obecnie w Warszawie, choć jeszcze na mniejszą skalę i w zupełnie inny sposób. Jak robią to Niemcy? Bardzo prosto. Reanimacja tych obiektów nie ma nic wspólnego z niemieckim perfekcjonizmem. Wręcz przeciwnie, wychodzą oni z prostego założenia, jaki sens jest modyfikować coś, co jest samo w sobie kultowe, ze względu na historię i unikalny charakter. Lotnisko Tempelhof Nieczynny od 2008 r. port lotniczy Tempelhof, to idealny przykład niemieckiej…
-
Białoruś – 10 powodów dla których musisz tam pojechać!
Od bardzo dawna planowałam odwiedzić Białoruś. Kraj ten pomimo, że blisko położony wydawał mi się zawsze dość daleki. Przed wyjazdem słyszałam wiele ostrzeżeń o wszechobecnej korupcji, negatywnym nastawieniu do Polaków czy problemach z przekroczeniem granicy. Jak było naprawdę? Poniżej 10 powodów dla których warto odwiedzić naszego wschodniego sąsiada! 1. Linia Stalina Zaledwie 35 km od Mińska, znajduje się miejsce, w którym czas się zatrzymał. Bunkry, podziemne tunele, okopy, magazyny broni, stanowiska dowodzenia oraz bogata ekspozycja sprzętu wojskowego przenosi w czasy II Wojny Światowej. Jest to największe militarne muzeum na Białorusi, będące elementem umocnień, wybodwanych w latach 20-tych XX w., zwanych nieoficjalnie Linią Stalina. Linia została wybudowana w celu obrony przed…